Odpowiedź jest trafiona, bo torf wysoki rzeczywiście przed użyciem do wysiewu nasion powinno się najpierw nawieźć i odkwasić. Torf wysoki z natury jest bardzo kwaśny, często pH spada nawet poniżej 4, a większość roślin, które uprawiamy, wymaga podłoża o pH neutralnym lub lekko kwaśnym, zwykle w zakresie 5,5-6,5. Dlatego zawsze trzeba go odkwasić, najczęściej przy pomocy wapna dolomitowego lub kredy ogrodniczej. Z mojego doświadczenia wynika, że bez tego siewki rosną bardzo słabo, korzenie się nie rozwijają, a niektóre gatunki w ogóle nie kiełkują. Druga sprawa – nawiezienie. Torf wysoki jest ubogi w składniki pokarmowe, więc żeby młode rośliny miały szansę na zdrowy wzrost, trzeba dostarczyć im podstawowych składników: azotu, fosforu, potasu i mikroelementów. Najczęściej dodaje się specjalne nawozy startowe, które są bezpieczne dla delikatnych kiełków. W szkółkach i profesjonalnych uprawach to już jest standard i właściwie nikt nie używa czystego torfu wysokiego do wysiewu, bo efekty są bardzo słabe. Ciekawostka – niektóre firmy sprzedają już gotowe podłoża do wysiewu, gdzie torf jest odkwaszony i nawieziony, ale na mniejszą skalę warto zrobić to samemu, bo można lepiej kontrolować skład. To taki trochę fundament pod dobrą produkcję roślin – bez tego nawet najlepsze nasiona mogą się zmarnować.
Wiele osób myśli, że przed wysiewem wystarczy torf wysoki tylko napowietrzyć, zdezynfekować albo nawet ogrzać i odwodnić, ale to są czynności, które w praktyce albo nie rozwiązują głównego problemu, albo zwyczajnie nie są konieczne na tym etapie. Przede wszystkim torf wysoki ma bardzo kwaśny odczyn, co dla większości roślin ogrodniczych jest nieodpowiednie. Jeśli go nie odkwasimy, rozwój sadzonek jest znacznie utrudniony, czasem wręcz niemożliwy. Dezynfekcja bywa przydatna, zwłaszcza jeśli podejrzewamy obecność patogenów w podłożu, ale w przypadku świeżego torfu wysokiego raczej nie jest konieczna, bo to podłoże jest z natury jałowe. Ogrzewanie i odwodnianie może mieć sens przy innych rodzajach podłoża, ale torf wysoki używany do wysiewu nasion powinien być lekko wilgotny – przesuszenie utrudnia kiełkowanie, a ogrzewanie nie podnosi jego jakości. Napowietrzanie, choć poprawia strukturę podłoża, nie rozwiązuje problemu niskiego pH ani braku składników odżywczych, więc nie wystarczy samo w sobie. Typowy błąd myślowy polega na skupieniu się na zabiegach poprawiających strukturę lub czystość podłoża, zamiast na tym, co dla młodych roślin najważniejsze – dostępności składników pokarmowych i właściwym pH. Moim zdaniem, na wielu forach i w rozmowach powtarza się te uproszczenia, ale wystarczy sięgnąć do podręczników ogrodniczych albo praktyki szkółkarskiej, żeby zobaczyć, że odkwaszanie i nawożenie to absolutna podstawa. W praktyce to właśnie te dwa zabiegi decydują o sukcesie w produkcji rozsady i kiełkowaniu różnych gatunków.