Pług to narzędzie podstawowe, jeśli chodzi o uzyskanie gleby zarówno pokruszonej, jak i odwróconej – to tak naprawdę klasyka w uprawie roli. Przede wszystkim, pług podczas orki podcina warstwę gleby i obraca ją, przez co resztki roślinne dostają się pod powierzchnię, a warstwa spodnia trafia wyżej. Dzięki temu gleba jest nie tylko rozluźniona i częściowo pokruszona, ale przede wszystkim następuje jej pełne odwrócenie. To bardzo ważne w kontekście przygotowania stanowiska pod wysiew czy sadzenie. Według dobrych praktyk branżowych, orka pługiem jest głównym zabiegiem uprawowym, pozwalającym walczyć z chwastami, poprawiać napowietrzenie i magazynowanie wody oraz ułatwiać rozwój korzeni roślin uprawnych. Bez orki większość gleb cięższych trudno byłoby przygotować na odpowiednim poziomie. Moim zdaniem, nie da się uzyskać tego efektu samą broną czy wałem – one raczej tylko spulchniają lub wyrównują wierzchnią warstwę. Często w praktyce najpierw się orze, a dopiero potem stosuje inne narzędzia do dalszego rozdrabniania i wyrównywania brył. Trochę może żmudne, ale naprawdę skuteczne i zgodne ze standardami agrotechnicznymi w Polsce i Europie. Warto pamiętać też, że do głębokiej orki lepiej użyć pługów obracalnych czy zawieszanych, bo wtedy faktycznie mamy pewność pełnego odwrócenia i dobrego pokruszenia gleby.
Wielu osobom bronowanie, wałowanie czy nawet kultywator wydaje się wystarczające do przygotowania gleby, ale to trochę takie myślenie na skróty. Brona w rzeczywistości nie odwraca gleby, a jedynie rozbija bryły i spulchnia wierzchnią warstwę – to raczej taki zabieg wykańczający, stosowany po orce lub pod siew drobnych nasion. Kultywator natomiast służy głównie do spulchniania, mieszania resztek pożniwnych i płytkiego wzruszania gleby, lecz nie jest w stanie odwrócić warstwy jak pług. Wał to już typowe narzędzie do zagęszczania i wyrównywania powierzchni, niespecjalnie wpływające na strukturę gleby w głębszych warstwach, bardziej przydaje się do rozbijania dużych brył po orce lub dociskania gleby po siewie. Typowym błędem jest przekonanie, że samo spulchnienie wystarczy do przygotowania roli, szczególnie przy cięższych, zwięzłych glebach – a niestety bez odwrócenia gleby (czyli orki) nie ukryjemy resztek pożniwnych, nie zniszczymy skutecznie chwastów ani nie poprawimy warunków powietrzno-wodnych dla roślin. Właśnie dlatego pług jest narzędziem pierwszego wyboru w klasycznej uprawie roli, zwłaszcza przy głębokim przygotowaniu gleby. Moim zdaniem, warto znać różnice między tymi narzędziami i rozumieć, kiedy które z nich stosować, bo właściwy wybór sprzętu ma ogromny wpływ na skuteczność całego procesu uprawowego. Praktyka pokazuje, że tylko poprawne stosowanie orki pozwala uzyskać efekt gleby zarówno pokruszonej, jak i skutecznie odwróconej, co jest fundamentem pod kolejne etapy agrotechniki.