Rozmnażanie wegetatywne to w praktyce bardzo wygodny sposób powielania roślin, szczególnie tam, gdzie zależy nam na zachowaniu dokładnie tych samych cech odmianowych. Chrzan i czosnek to podręcznikowe przykłady – oba rozmnażamy przez podział organów podziemnych (odpowiednio przez sadzonki korzeniowe i ząbki czosnku). Z mojego doświadczenia to rozwiązanie super się sprawdza zwłaszcza na mniejszych plantacjach albo w uprawie amatorskiej, bo daje pewność, że wszystkie nowe rośliny będą identyczne jak roślina mateczna, czyli dokładnie takie, jakie chcemy. Wielu ogrodników uważa, że to najpewniejszy sposób powielania tych warzyw – nie trzeba czekać na nasiona, nie ma ryzyka mieszania cech. Warto dodać, że według dobrych praktyk branżowych przy rozmnażaniu wegetatywnym należy używać zdrowego materiału, by nie przenosić chorób. Co ciekawe, rozmnażanie wegetatywne stosowane jest szeroko także w sadownictwie, np. przy rozmnażaniu truskawek przez rozłogi czy ziemniaków przez sadzeniaki. Dzięki temu rozwiązaniu można szybko i skutecznie zakładać plantacje o wyrównanych, pożądanych cechach. Ogólnie, znajomość tej metody to podstawa dla każdego, kto myśli o efektywnej produkcji roślinnej.
Dość często można się pomylić przy tym pytaniu, bo nie wszystkie popularne warzywa da się rozmnażać wegetatywnie w taki sposób, jak chrzan czy czosnek. Marchew i rzodkiewka to raczej przypadki, gdzie dominuje rozmnażanie generatywne, czyli z nasion – i to jest żelazna zasada w ogrodnictwie warzywnym, potwierdzona w praktyce. Marchew oraz rzodkiewka tworzą korzeń spichrzowy, ale po ich zbiorze nie są w stanie odtworzyć całej rośliny na nowo, więc sadzenie ich części nie da efektu w postaci nowej marchwi czy rzodkiewki. To częsty błąd myślowy – ludziom wydaje się, że skoro korzeń jest duży, to można go wykorzystać do dalszego rozmnażania, a to nie działa w praktyce. Rabarbar faktycznie rozmnaża się przez podział karpy, więc jest to przykład wegetatywnego rozmnażania, jednak rzodkiewka już nie – tutaj wyłącznie wysiew nasion jest skuteczny i zalecany przez wszystkie podręczniki ogrodnicze. Z kolei czosnek rozmnażamy przez ząbki, a chrzan przez sadzonki korzeniowe – to są przykłady z podręczników i branżowych standardów. Jeśli ktoś wybierze zestaw marchew z czosnkiem lub chrzanem, to pewnie kieruje się tym, że korzenie wydają się podobne, ale technicznie tylko czosnek i chrzan rozmnażają się w praktyce wegetatywnie zgodnie z oczekiwaniami i dobrymi praktykami produkcyjnymi. Również w produkcji towarowej jedynie takie metody gwarantują zachowanie cech odmianowych i zdrowotności. Podsumowując, błędne przekonania wynikają głównie z utożsamiania korzenia z możliwością rozmnażania wegetatywnego, ale nie każda roślina korzeniowa na to pozwala.