Pięciornik to naprawdę świetny wybór na niski, formowany, a jednocześnie kwitnący żywopłot. Przede wszystkim, jego naturalny pokrój sprzyja cięciu – bardzo dobrze znosi regularne formowanie, nawet silne cięcia nie powodują uszkodzeń ani osłabienia roślin. Z mojego doświadczenia wynika, że pięciornik praktycznie nie choruje, a dodatkowo ma bardzo długi okres kwitnienia – czasem pierwsze kwiaty pojawiają się już pod koniec maja i utrzymują się aż do jesieni. Dzięki temu przez cały sezon żywopłot jest ozdobny, nie tylko zielony. Co ważne, pięciornik nie ma dużych wymagań glebowych, dobrze radzi sobie nawet na przeciętnych, słabszych stanowiskach. Jeśli chodzi o pielęgnację, to właściwie ogranicza się do systematycznego strzyżenia i ewentualnie czasowego podlewania w okresach suszy. W praktyce branżowej często rekomenduje się pięciornik na osiedla mieszkaniowe, do ogrodów przydomowych czy terenów publicznych, właśnie przez względną bezobsługowość i efektowny wygląd. Warto też pamiętać, że odmian pięciornika jest sporo – można wybrać różne kolory kwiatów, od żółtych po białe czy różowe, co daje sporo możliwości aranżacyjnych. Branżowe standardy zakładają, że tego rodzaju krzewy są idealne dla początkujących ogrodników, bo wybaczają wiele błędów i łatwo wracają do formy po cięciu. Praktyczne zalety i odporność tej rośliny sprawiają, że według mnie to naprawdę strzał w dziesiątkę do takich zastosowań.
Wybierając rośliny na niski, formowany, a zarazem kwitnący żywopłot, warto dobrze zastanowić się nad ich cechami biologicznymi i praktycznymi aspektami pielęgnacji. Często spotyka się błędne założenie, że każdy krzew o zwartym pokroju nadaje się do formowanego żywopłotu – to jednak zbyt duże uproszczenie. Żylistek, choć jest efektowny podczas kwitnienia, nie znosi regularnego strzyżenia. W praktyce, przy silnym cięciu, traci swoje walory dekoracyjne, a pędy szybko się starzeją i ogałacają od dołu. To prowadzi do powstania luźnych, mało estetycznych żywopłotów, które trudno utrzymać w niskiej, zwartej formie. Żywotnik, mimo że to klasyka żywopłotów, szczególnie tych wysokich, raczej nie jest polecany do niskich, a tym bardziej kwitnących żywopłotów – po prostu nie kwitnie efektownie, a jego głównym atutem jest zimozieloność i możliwość uzyskania szczelnych, wysokich przegród. Bukszpan natomiast świetnie daje się formować i jest bardzo popularny w ogrodach ozdobnych, ale nie kwitnie dekoracyjnie. Jego kwiaty są praktycznie niezauważalne i nie odgrywają żadnej roli ozdobnej, a do tego, od kilku lat, bukszpan mocno cierpi przez ćmę bukszpanową, co znacznie ogranicza jego zastosowanie w nowych nasadzeniach. Typowym błędem myślenia jest więc kierowanie się tylko łatwością cięcia lub ogólną popularnością danego krzewu, bez uwzględnienia walorów kwitnienia. Standardy ogrodnicze i pisma branżowe jasno wskazują, by przy wyborze gatunku na kwitnący, niski żywopłot, stawiać na rośliny, które łączą dobrą znoszenie formowania z długim i obfitym okresem kwitnienia – takich jak pięciornik. Ostatecznie, prawidłowe rozpoznanie cech użytkowych roślin to klucz do sukcesu, bo nie każdy krzew będzie prezentował się dobrze po latach regularnego cięcia.