Cebula to roślina bardzo wymagająca, jeśli chodzi o zasobność gleby, dlatego właśnie gleby żyzne i próchniczne dają najlepsze plony. Z mojego doświadczenia w ogrodnictwie wynika, że cebula najbardziej docenia podłoże bogate w materię organiczną, która poprawia strukturę i umożliwia korzeniom swobodny rozwój. Takie gleby zapewniają stabilny dostęp do wody i składników pokarmowych, co przekłada się na większą ilość i jakość plonów. Dobre praktyki mówią też, że cebula najlepiej rośnie na stanowiskach ciepłych, przewiewnych i lekko wilgotnych, a próchnica pomaga utrzymać odpowiednią wilgoć bez ryzyka zalania. Warto też pamiętać o utrzymywaniu pH w zakresie lekko kwaśnym do obojętnego (najlepiej 6,5–7,0), bo wtedy fosfor, potas i inne składniki są najbardziej przyswajalne. Rolnicy często stosują obornik lub kompost pod cebulę, ale z wyprzedzeniem, żeby materiał dobrze się rozłożył. Na takich glebach system korzeniowy cebuli dobrze się rozwija, roślina nie ma problemów z pobieraniem mikro- i makroelementów, a bulwy dorastają do porządnych rozmiarów. Bez dobrej gleby nie ma co liczyć na wysokie i zdrowe plony, nawet przy najlepszej pielęgnacji. Takie rozwiązanie jest zgodne ze wszystkimi podręcznikami i wytycznymi dla producentów warzyw, więc śmiało można powiedzieć, że to jest standard w uprawie cebuli.
Wiele osób mylnie sądzi, że cebula da sobie radę praktycznie na każdym rodzaju podłoża – niestety to nie do końca tak działa. Z punktu widzenia agrotechnicznego, gleby suche oraz lekko kwaśne nie nadają się na wysokoprodukcyjne plantacje cebuli, bo szybko tracą wodę, a cebula ma dość płytki system korzeniowy i bardzo źle znosi przesuszenia. Do tego odczyn kwaśny utrudnia pobieranie podstawowych składników pokarmowych, np. wapnia, magnezu czy fosforu, co skutkuje słabym wzrostem. Z kolei gleby ciężkie, podmokłe to zupełnie inna pułapka – może się wydawać, że dużo wody to dobrze, ale cebula bardzo nie lubi zastoin wodnych, bo łatwo wtedy o gnicie cebul i pojawienie się chorób grzybowych. Moim zdaniem to najczęstszy błąd u początkujących – myślą, że więcej wody to zawsze lepiej. Zasadowy odczyn, o którym mowa w odpowiedzi dotyczącej gleb lekkich i zasadowych, też nie jest zalecany – cebula preferuje odczyn lekko kwaśny do obojętnego, a na glebach zasadowych (czyli pH powyżej 7,2) pojawiają się niedobory niektórych mikroelementów, szczególnie boru i manganu. Do tego gleby lekkie słabo utrzymują wilgoć i składniki pokarmowe, przez co roślina szybko się osłabia. W praktyce, jeśli ktoś chce uzyskać wysokie plony, powinien zawsze wybierać stanowiska bogate w próchnicę, przepuszczalne, ale też z dobrą retencją wody, unikając zarówno gleb przesuszających się, jak i tych podmokłych. Takie podejście jest zgodne z wytycznymi branżowymi i doświadczeniami najlepszych gospodarstw warzywniczych. Warto zwracać uwagę na przygotowanie pola i strukturę gleby przed siewem, bo to naprawdę podstawa w produkcji cebuli.