Wapno węglanowe to naprawdę świetny wybór, jeśli myślisz o zakładaniu sadu brzoskwiniowego na glebie z pH 5,5. Brzoskwinie lubią gleby z pH między 6,0 a 7,5, więc to, co masz teraz, jest za niskie. Wapno węglanowe pomoże podnieść pH gleby do poziomu, który będzie bardziej odpowiedni dla tych roślin. Kiedy stosujesz wapno, dobrze jest też pomyśleć o jego formie, granulacji i kiedy je zastosować, żeby wszystko zadziałało jak należy. Zwykle zaleca się dodanie wapna na kilka miesięcy przed sadzeniem, żeby rośliny nie były za bardzo zestresowane. A przy okazji, wapno węglanowe dostarcza wapń, co jest ważne dla zdrowia brzoskwiń, na co warto zwrócić uwagę, bo to wspiera ich wzrost i odporność na choroby. Moim zdaniem, warto zrobić analizę gleby przed nawożeniem, żeby dokładnie wiedzieć, czego rośliny potrzebują, bo to naprawdę kluczowe, żeby osiągnąć dobre plony.
Siarka pylista, siarczan amonu i wapno tlenkowe to słabe wybory, jeśli chodzi o zakładanie sadu brzoskwiniowego na glebie z pH 5,5. Siarka pylista głównie obniża pH, więc to naprawdę nie pasuje do brzoskwiń, które wolą wyższe pH. Siarczan amonu, mimo że dostarcza azotu, nie podnosi pH gleby, a to w tej sytuacji jest bardzo ważne. Wapno tlenkowe niby działa odkwaszająco, ale jest zbyt silne i może za szybko podnieść pH, co może być złe dla roślin. Często ludzie myślą źle, wybierając te nawozy, nie rozumiejąc, jak pH wpływa na uprawy i jakie to ważne dla przyswajania składników odżywczych. Z mojego doświadczenia, warto na początku zrobić analizę gleby, żeby lepiej dostosować nawożenie do potrzeb roślin i poprawić wyniki produkcji.