W tym pytaniu chodzi przede wszystkim o zrozumienie, czym jest pojemność akumulatora i na czym polega proces ładowania. Pojemność 45Ah oznacza, że akumulator może teoretycznie oddać 45 amperogodzin prądu przy pełnym naładowaniu. Jeżeli ładujesz go prądem 2,5A przez 12 godzin, to dostarczasz mu 2,5A * 12h = 30Ah ładunku. Moim zdaniem, to bardzo praktyczna sytuacja – często podczas ładowania akumulatorów samochodowych albo innych, nie zwracamy uwagi, ile czasu i jakim prądem ładujemy, a od tego zależy, czy bateria będzie w pełni naładowana. W praktyce ładowanie akumulatora nie jest w 100% wydajne, bo zawsze są jakieś straty energii (ciepło, gazy), więc faktycznie żeby akumulator o pojemności 45Ah naładować do pełna, trzeba by dostarczyć nieco więcej ładunku niż 45Ah. Jednak w zadaniu nie ma mowy o tych stratach, więc zakładamy ładowanie idealne. Standardowo zaleca się ładowanie prądem nie większym niż 1/10 pojemności akumulatora – czyli dla 45Ah byłoby to właśnie ok. 4,5A, więc prąd 2,5A jest jak najbardziej bezpieczny, choć powolny. To podejście minimalizuje ryzyko przegrzania akumulatora i wydłuża jego żywotność. Z mojego doświadczenia, jeśli ktoś planuje ładować akumulator do pełna, warto sprawdzać, ile energii już dostarczono, bo przeładowanie też może być szkodliwe. Dlatego odpowiedź 30Ah jest tu jak najbardziej uzasadniona i zgodna z tym, co faktycznie można uzyskać takim ładowaniem.
Wiele osób przy takich zadaniach wpada w pułapkę myślową i zakłada, że skoro akumulator ma 45Ah pojemności, to każda próba ładowania zawsze przywraca go do pełna bez względu na czas i prąd. To nie do końca tak działa. Kluczowe jest zrozumienie, że ilość energii (a dokładniej ładunku) dostarczona akumulatorowi zależy od czasu ładowania i wartości prądu – ich iloczyn daje właśnie ilość amperogodzin „wlanej” do akumulatora. Jeżeli więc ktoś wybierze odpowiedź 12Ah czy 24Ah, najprawdopodobniej nie policzył dokładnie (albo pomylił się w mnożeniu), bo 2,5A przez 12 godzin to jednak 30Ah. Z kolei wybierając odpowiedź 45Ah – można pomyśleć, że skoro ładowanie trwa długo, to zawsze dojdzie do pełnej pojemności, ale brakuje tu liczenia i zrozumienia procesu. W praktyce, żeby naładować do pełna akumulator 45Ah z użyciem prądu 2,5A, potrzeba aż 18 godzin (2,5A * 18h = 45Ah), a jeszcze trzeba uwzględniać straty. Standardy branżowe (np. instrukcje producentów akumulatorów) mówią, by ładować do pełnej pojemności, dostarczając minimum ilość pojemności nominalnej, najlepiej nawet ciut więcej, bo nigdy nie ma 100% sprawności – zawsze trochę energii się rozprasza. W praktyce, jeżeli ktoś ładuje zbyt krótko lub zbyt małym prądem, akumulator nie będzie w pełni naładowany, co może prowadzić do problemów z jego użytkowaniem, szczególnie w pojazdach czy instalacjach zasilania awaryjnego. Typowy błąd to też nieuwzględnianie, że proces ładowania nie jest liniowy i pod koniec prąd ładowania powinien być nawet zmniejszany, żeby nie przeładować ogniw. Podsumowując, poprawne obliczenie ilości ampere-godzin dostarczonych do akumulatora to podstawowa umiejętność każdego technika i warto ją sobie dobrze przećwiczyć – automatyk, mechanik, czy elektromechanik nie raz spotka się z takim zagadnieniem w praktyce.