Bosch ESI to zdecydowanie jeden z najbardziej rozpoznawalnych i zaawansowanych programów do diagnostyki układów elektronicznych w pojazdach, w tym właśnie systemów EDC (Electronic Diesel Control) stosowanych w silnikach wysokoprężnych. Moim zdaniem, korzystanie z Bosch ESI jest już takim standardem w wielu lepszych warsztatach. Program ten umożliwia nie tylko odczyt i kasowanie błędów, ale też szczegółową analizę parametrów pracy silnika czy przeprowadzenie testów elementów wykonawczych (np. wtryskiwaczy, czujników ciśnienia, zaworów). Przykładowo, jeśli silnik ma problem z doładowaniem albo nierówną pracą, dzięki Bosch ESI można dosłownie "podejrzeć" wszystkie istotne sygnały i parametry, porównać je ze wzorcami i dużo szybciej wychwycić usterkę. Warto wiedzieć, że ESI integruje się też z bazą wiedzy Boscha, więc od razu mamy dostęp do schematów, procedur napraw, kodów błędów czy nawet sugestii do typowych problemów. Z mojego doświadczenia wynika, że bez solidnego narzędzia diagnostycznego, jak Bosch ESI, nowoczesne układy EDC byłyby dla mechanika praktycznie nie do ruszenia – same lampki na desce rozdzielczej niewiele powiedzą, a tu mamy wszystko pod ręką. W branży motoryzacyjnej takie oprogramowanie to absolutna podstawa, nie tylko do napraw, ale też do prewencyjnego sprawdzania sprawności układu wtryskowego i sterowania silnikiem. W dodatku ESI cały czas się rozwija, dostając aktualizacje pod nowe modele aut, więc inwestycja w jego znajomość naprawdę się opłaca.
Zdarza się, że podczas nauki techniki motoryzacyjnej można pomylić różne programy komputerowe, bo nazwy bywają zbliżone, a rynek jest mocno nasycony rozmaitym oprogramowaniem. Jednak do diagnostyki układu EDC w silnikach spalinowych nie wystarczy jakikolwiek program związany z motoryzacją. Audatex, chociaż brzmi fachowo, to oprogramowanie wykorzystywane głównie do kosztorysowania napraw powypadkowych, kalkulacji szkód i wyceny części – nie służy do komunikacji z komputerem pokładowym samochodu ani odczytu parametrów pracy silnika. Autodata z kolei to świetna baza danych technicznych, poradników naprawczych i schematów, ale nie jest narzędziem diagnostycznym – nie pozwala na bezpośredni dostęp do sterowników pojazdu, odczyt kodów usterek czy wykonywanie testów elementów układu EDC. Integra Car natomiast to bardziej system do zarządzania warsztatem, obsługi zleceń czy magazynu części, który nie oferuje zaawansowanej diagnostyki elektronicznych układów sterowania silnikiem. Typowym błędem jest utożsamianie oprogramowania warsztatowego z narzędziami diagnostycznymi – a przecież do pracy z EDC niezbędny jest nie tylko odpowiedni interfejs sprzętowy, ale także specjalistyczne oprogramowanie umożliwiające diagnozowanie, analizę parametrów rzeczywistych i przeprowadzanie testów. Tylko takie rozwiązania jak Bosch ESI pozwalają na pełną komunikację z zaawansowanymi systemami sterowania silnikiem diesla. Lepiej zawsze sprawdzić, do czego dany program został zaprojektowany i czy faktycznie wspiera protokoły diagnostyczne wymagane przez nowoczesne systemy wtrysku paliwa. Moim zdaniem warto zapamiętać, że nawet najlepsza baza danych czy narzędzie do obsługi klienta nie zastąpi profesjonalnego narzędzia diagnostycznego.