Multimetr analogowy to przyrząd, który wymaga dokładnej interpretacji skali i uwzględnienia zakresu pomiarowego, na jakim jest ustawiony. Na załączonej ilustracji wskazówka multimetru ustawia się na wartości 24 według podziałki mA, a jeżeli zakres pomiarowy wynosi 0,6 A (czyli 600 mA), to każda jednostka na skali odpowiada większej wartości rzeczywistej. Przeliczając proporcjonalnie: 24 odczytane na skali z zakresu 30 mA trzeba pomnożyć przez odpowiedni mnożnik, wynikający z ustawionego zakresu. W tym przypadku jednak standardową praktyką na rynku jest, że przy zakresie 0,6 A wskazanie 24 na skali odpowiada 480 mA, zgodnie z zasadą skalowania przyrządu analogowego. W praktyce elektryk czy technik zawsze musi potwierdzić, jaki jest ustawiony zakres i jak przeliczyć wskazanie na rzeczywistą wartość prądu. Taka wiedza zapobiega groźnym pomyłkom – czasem zbyt niski odczyt prowadzi do niepotrzebnej wymiany sprawnych elementów, a zbyt wysoki może sugerować przeciążenie lub zwarcie. Moim zdaniem umiejętność szybkiej i bezbłędnej interpretacji skali analogowej przydaje się też w sytuacjach awaryjnych, gdy nie ma dostępu do miernika cyfrowego i liczy się każda sekunda. Warto przypomnieć, że zgodnie z normami, zawsze należy sprawdzić, czy zakres pomiarowy nie jest zbyt niski, by nie uszkodzić miernika. To podstawy dobrych praktyk w pracy z multimetrami każdej klasy.
Bardzo często podczas interpretacji wskazań multimetrów analogowych pojawiają się nieporozumienia związane z błędnym odczytywaniem skali lub nieuwzględnieniem wybranego zakresu pomiarowego. Przykładowo, myląc jednostki – zamiast mA, ktoś interpretuje wskazanie jako A lub odwrotnie. To prowadzi do poważnych nieścisłości, bo standardowe skale mają różne wartości maksymalne, a wskazania na podziałkach odpowiadają rzeczywistej wartości prądu tylko po przemnożeniu przez odpowiedni współczynnik. Typowy błąd to założenie, że wskazanie 24 na skali to 24 mA lub 240 mA, bez uwzględnienia, że zakres pomiarowy jest znacznie większy – tutaj 0,6 A oznacza 600 mA, a więc każdy podział to odpowiednio więcej niż 1 mA. Niektórzy wpisują 120 mA lub 250 mA, kierując się intuicją, ale nie stosując przeliczenia, co nie ma uzasadnienia w rzeczywistej konstrukcji przyrządu. Często spotykam się też z podejściem, że skoro wskazówka nie dochodzi do końca skali, to znaczy, że wartość jest niska – tymczasem właśnie przez te przeliczniki trzeba wszystko dokładnie sprawdzić. Prawidłowe podejście opiera się na znajomości zasad działania multitmetru: najpierw ustalasz, na jakim zakresie pracujesz, potem odczytujesz wartość ze skali i mnożysz przez współczynnik zależny od zakresu. To jedna z podstawowych praktyk branżowych, a umiejętność szybkiego przeliczania pozwala unikać błędów, które w rzeczywistości mogą prowadzić do uszkodzenia sprzętu lub błędnej diagnozy stanu instalacji. Moim zdaniem, warto zawsze powtarzać sobie tę procedurę na różnych przykładach, żeby utrwalić dobre nawyki – zwłaszcza, że analogowe mierniki są wciąż stosowane w wielu sytuacjach, gdzie nie ma miejsca na pomyłki.