Właściwa kalkulacja kosztów naprawy w silniku R4 1,4 16v Twin Spark polega na zsumowaniu wszystkich kosztów części oraz usług związanych z wymianą wszystkich świec zapłonowych i przewodów wysokiego napięcia, a także czynności serwisowych, które są niezbędne po takiej naprawie. W tym przypadku mamy cztery świece zapłonowe po 30 zł (czyli razem 120 zł), cały zestaw przewodów wysokiego napięcia za 260 zł, wymianę świec (cztery razy po 10 zł, razem 40 zł), wymianę przewodów (40 zł), kasowanie błędów sterownika (50 zł) oraz jazdę próbną (20 zł). Wszystko razem daje 120 + 260 + 40 + 40 + 50 + 20, czyli 530 zł. Ale tu pojawia się najczęstszy haczyk: w przypadku niektórych modeli Twin Spark, do jednego cylindra montowane są dwie świece zapłonowe – razem osiem! Czyli 8 x 30 zł = 240 zł za świece i 8 x 10 zł = 80 zł za wymianę. Po ponownym zsumowaniu: 240 (świece) + 260 (przewody) + 80 (wymiana świec) + 40 (przewody wymiana) + 50 (kasowanie błędów) + 20 (jazda próbna) = 690 zł. I to jest prawidłowa odpowiedź. W praktyce zawsze warto sprawdzić specyfikację silnika – szczególnie przy Twin Spark – bo łatwo się pomylić, licząc świece. W branży motoryzacyjnej to częsty temat, że ktoś bazuje tylko na liczbie cylindrów, a nie bierze pod uwagę konstrukcji układu zapłonowego. Moim zdaniem to świetny przykład, jak dokładna analiza danych technicznych wpływa na rzetelną wycenę serwisu. Każdy, kto miał do czynienia z wyceną naprawy aut włoskich, wie, że takie detale robią różnicę.
Często przy tego typu zadaniach spotykam się z sytuacją, że ktoś automatycznie zakłada, iż w silniku R4 wystarczą cztery świece zapłonowe, bo tyle jest cylindrów – i na tym kończy szacunki. To zrozumiałe, bo w większości popularnych jednostek tak właśnie jest. Ale silnik 1.4 16v Twin Spark to klasyczny przykład, gdzie konstrukcja odbiega od standardu – każda komora spalania ma dwie świece zapłonowe, co razem daje osiem świec. W odpowiedziach poniżej prawidłowej ludzie często uwzględniają koszt wymiany tylko czterech świec oraz podwójnie policzą niektóre usługi, przez co wychodzi im np. 370 zł czy 530 zł. Jest to typowy błąd: nie uwzględnia się dokładnej specyfikacji modelu silnika. Część osób sumuje tylko podstawowe czynności (świece, przewody, wymiana, kasowanie błędów, jazda próbna), ale bez pełnej analizy parametrów Twin Spark – a to prowadzi do zaniżenia sumy. Znam wiele przypadków, kiedy w warsztatach padały pytania o stosunkowo niską kwotę za naprawę, a po czasie okazywało się, że trzeba było doliczyć drugą świecę na cylinder, bo właśnie taki był układ zapłonowy. Kolejna sprawa to nieuwzględnienie wszystkich etapów procesu: czasem ktoś, licząc przewody czy usługę wymiany, bierze pod uwagę ceny jednostkowe, ale nie sumuje tego dla wszystkich elementów wymienianych razem. Na tym zadaniu dobrze widać, jak ważne jest dokładne czytanie opisu i analiza szczegółów technicznych, bo tylko wtedy kosztorys będzie zgodny z realiami branży. W praktyce, zwłaszcza w autach z bardziej rozbudowanym układem zapłonowym, takie niedoszacowania mogą prowadzić do niepotrzebnych kosztów lub nieporozumień z klientem. Moim zdaniem lepiej zawsze sprawdzać, ile świec zapłonowych jest w danym silniku i na tej podstawie podchodzić do wyceny.