Złącze przedstawione na ilustracji nr 2 to klasyczny 16-pinowy wtyk OBD II, stosowany zgodnie z normą SAE J1962. To właśnie ten typ złącza jest wymagany w każdym pojeździe wyprodukowanym w krajach UE po 2001 roku (dla benzyny) i po 2004 roku (dla diesli). OBD II umożliwia komunikację z komputerem diagnostycznym, pozwalając na odczyt kodów usterek, parametrów pracy silnika czy chociażby kasowanie błędów. Z mojego doświadczenia wynika, że praktycznie wszystkie uniwersalne interfejsy diagnostyczne, zarówno profesjonalne, jak i te tańsze do użytku domowego, łączą się właśnie przez taki wtyk. Sama konstrukcja złącza została tak pomyślana, żeby eliminować pomyłki – ma trapezowy kształt, 16 pinów i charakterystyczne wypustki prowadzące. Użycie OBD II jest standardem, bo dzięki temu każdy diagnosta, nieważne czy w serwisie autoryzowanym, czy w warsztacie niezależnym, może podłączyć się do pojazdu i wykonać podstawowe czynności serwisowe. Dobrym przykładem praktycznym może być sytuacja, kiedy po zakupie używanego auta chcesz sprawdzić historię błędów – wystarczy wpiąć interfejs przez OBD II. Warto też pamiętać, że przez to złącze można uzyskać dostęp do danych na żywo, wykonać testy podzespołów czy nawet zakodować pewne funkcje. Moim zdaniem, opanowanie obsługi OBD II to absolutna podstawa dla każdego, kto chce pracować z nowoczesną motoryzacją albo po prostu lepiej ogarniać własny samochód.
Wybór innego złącza niż to przypisane do standardu OBD II świadczy zwykle o niezrozumieniu specyfiki nowoczesnych systemów diagnostycznych lub braku znajomości norm branżowych. Złącze OBD II ma unikalny, charakterystyczny kształt i dokładnie 16 pinów ustawionych w dwóch rzędach. To nie jest przypadek, lecz wynik międzynarodowych ustaleń, które miały zapewnić możliwość szybkiej i uniwersalnej diagnostyki pojazdów niezależnie od marki czy kraju pochodzenia auta. Często spotykanym błędem jest mylenie złącz OBD II z różnymi innymi typami wtyków używanych w motoryzacji, jak na przykład złącza ISO lub starsze, dedykowane konkretnej marce (np. złącza BMW, Mercedes, Fiat – charakterystyczne, ale nie uniwersalne). Zdarza się, że początkujący mechanicy lub osoby uczące się diagnostyki wybierają złącza o podobnej geometrii, jednak niepasujące do standardów – wynika to po części z faktu, iż na pierwszy rzut oka wiele złącz może wyglądać podobnie, zwłaszcza jeśli nie zwraca się uwagi na liczbę pinów czy układ prowadnic. Takie pomyłki uniemożliwią skuteczne wykonanie diagnostyki, a czasem mogą też doprowadzić do uszkodzenia urządzenia lub gniazda w pojeździe. W praktyce warsztatowej dobór poprawnego złącza jest kluczowy – używanie nieodpowiedniego adaptera nie tylko opóźnia naprawy, ale pokazuje brak przygotowania do pracy z nowoczesnymi systemami elektronicznymi. Warto od początku zwracać uwagę na szczegóły konstrukcyjne i wiedzieć, w jakich zastosowaniach wykorzystywane są poszczególne typy złączy. Standard OBD II został wprowadzony właśnie po to, by wyeliminować takie niejasności i ułatwić życie zarówno mechanikom, jak i użytkownikom aut.