Zdecydowanie najważniejszym elementem wymagającym bezwzględnej wymiany po zadziałaniu jest aktywator (zapalnik) poduszek powietrznych. Ten element po uruchomieniu jest już jednorazowego użytku – nie można go naprawiać ani ponownie wykorzystać, bo jego zadaniem jest natychmiastowe odpalanie poduszki w razie kolizji, a potem traci on swoje właściwości. Moim zdaniem producenci nie bez powodu stosują tu takie rozwiązanie, bo chodzi o bezpieczeństwo – nie ryzykujemy, że poduszka zadziała drugi raz nieprawidłowo. Praktyka serwisowa i wytyczne większości producentów samochodów mówią wprost: po wystrzale poduszki zawsze trzeba wymienić nie tylko samą poduszkę, ale i aktywator. Używanie ponownie takiego elementu byłoby po prostu niebezpieczne i niezgodne z zasadami BHP. Przykładowo, nawet jeśli wymienimy tylko poszycie poduszki, a zostawimy stary zapalnik, może nie zadziałać prawidłowo w kolejnym zdarzeniu. Branżowe normy, jak chociażby wytyczne ECE-R94 czy obowiązujące procedury ASO, kładą tutaj nacisk na pełną wymianę po aktywacji. W praktyce mechanicy spotykają się z tym na co dzień – klient po stłuczce musi liczyć się z wymianą całego modułu, a nie tylko elementu wystrzelonego. Takie podejście gwarantuje najwyższy poziom bezpieczeństwa, bo nie ma tu miejsca na półśrodki.
W tej sytuacji łatwo się pomylić, bo pozostałe elementy też są istotne z punktu widzenia elektroniki auta, ale nie wymagają bezwzględnej wymiany po każdym zadziałaniu. Przykładowo, sterownik ESP to zaawansowane urządzenie, które zarządza stabilizacją toru jazdy, jednak jego zadziałanie nie oznacza żadnego uszkodzenia czy zużycia – te sterowniki są zaprojektowane na wielokrotne aktywacje podczas normalnej eksploatacji, nawet w trudnych warunkach. Jeśli ESP by się fizycznie uszkodził, to oczywiście wymagałby wymiany, ale samo 'zadziałanie' systemu to po prostu realizacja jego funkcji. Podobnie wygląda sprawa z modulatorem ABS: to urządzenie steruje ciśnieniem w układzie hamulcowym i jest wykorzystywane praktycznie podczas każdego gwałtownego hamowania. Modulatory ABS muszą być trwałe i pracować przez cały okres użytkowania pojazdu; nie wymienia się ich prewencyjnie po zadziałaniu. Zapalnik lamp wyładowczych to już zupełnie inna historia – ten element odpowiada za inicjowanie pracy lamp ksenonowych (jeśli auto je posiada), ale nawet po awarii można rozważyć wymianę tylko samego zapalnika lub lampy, nie jest to element bezpieczeństwa czynnego w sensie ratowania życia w krytycznych sytuacjach. W codziennej praktyce mechaników i zgodnie z wytycznymi producentów, powyższe moduły podlegają serwisowaniu lub wymianie jedynie w przypadku trwałego uszkodzenia czy awarii, a nie po każdorazowym zadziałaniu. Typowym błędem jest utożsamianie 'zadziałania' z 'awarią' – tymczasem w przypadku systemów bezpieczeństwa czynnego jak ESP czy ABS to po prostu normalna praca. Tylko aktywator poduszek gazowych jest traktowany jako element jednorazowy ze względu na jego rolę i wymogi bezpieczeństwa – w każdym profesjonalnym warsztacie i według wszelkich norm, po wystrzale poduszki, wymienia się cały moduł, żeby nie ryzykować niesprawności przy kolejnym zdarzeniu.