Lampa stroboskopowa to jedno z tych narzędzi, które w praktyce warsztatowej naprawdę się przydaje, zwłaszcza przy ustawianiu kąta wyprzedzenia zapłonu w silnikach spalinowych. Cały myk polega na tym, że lampa emituje błyski zsynchronizowane z momentem wyzwolenia iskry na świecy zapłonowej. Patrząc przez nią na specjalne znaczniki na kole zamachowym lub na obudowie silnika, można łatwo sprawdzić, w którym dokładnie momencie tłok znajduje się w odpowiedniej pozycji względem zapłonu mieszanki paliwowo-powietrznej. To jest kluczowe, bo zbyt późny albo zbyt wczesny zapłon może skutkować spadkiem mocy, większym zużyciem paliwa albo nawet uszkodzeniem silnika. Branżowe normy i instrukcje serwisowe praktycznie zawsze zalecają pomiar i regulację kąta właśnie z użyciem lampy stroboskopowej, bo to najdokładniejsza i najpewniejsza metoda. Sam nieraz widziałem, że bez tej lampy zdarzają się pomyłki, a po kilku minutach z lampą wszystko wraca do normy, silnik pracuje równiutko i aż miło słuchać. Warto pamiętać, że taka regulacja jest szczególnie ważna w starszych autach z klasycznym układem zapłonowym, chociaż czasem nawet w nowszych coś się przyda sprawdzić. No i niektórzy trochę lekceważą temat, a to często przez brak praktyki z samą lampą, więc polecam każdemu przećwiczyć to samodzielnie na silniku.
Lampa stroboskopowa bywa czasami mylona z różnymi innymi urządzeniami diagnostycznymi wykorzystywanymi w warsztacie samochodowym, co prowadzi do błędnych założeń na temat jej zastosowania. Przede wszystkim, lampy stroboskopowej nie wykorzystuje się ani do pomiaru ciśnienia sprężania, ani do badania podciśnienia w cylindrze. Takie zadania realizują zupełnie inne przyrządy: do pomiaru ciśnienia służy manometr ciśnienia sprężania, a do sprawdzania podciśnienia w cylindrze używa się specjalnego vacuometru. Oba te urządzenia są nieodzowne przy diagnostyce mechanicznej silnika, jednak nie mają nic wspólnego z badaniem synchronizacji zapłonu. Z kolei natężenie oświetlenia, czyli po prostu ilość światła w danym miejscu, sprawdzamy miernikiem natężenia światła – to kompletnie inna dziedzina. Lampa stroboskopowa natomiast emituje błyski światła zsynchronizowane z wyładowaniami iskry w układzie zapłonowym i pozwala mechanikowi obserwować, czy iskra pojawia się w odpowiednim momencie. Niestety, w praktyce warsztatowej często widzę, że osoby początkujące mieszają funkcje urządzeń diagnostycznych – wynika to chyba z podobieństwa nazw lub faktu, że każde z tych urządzeń mierzy jakiś parametr związany z silnikiem. Moim zdaniem dobrym sposobem na uniknięcie takich pomyłek jest dokładne zapoznanie się z instrukcjami obsługi i praktyczne przećwiczenie użycia każdego z przyrządów – wtedy od razu widać, który do czego służy. Pamiętaj, że tylko prawidłowe wykorzystanie lampy stroboskopowej gwarantuje poprawne ustawienie wyprzedzenia zapłonu, co przekłada się na sprawność i żywotność silnika. Wszystkie inne podane odpowiedzi po prostu nie mają technicznego związku z tym narzędziem.