Wybrałeś poprawnie, bo układ przedstawiony na schemacie to faktycznie bezrozdzielaczowy typ DIS (Distributorless Ignition System). W tego typu systemach nie ma mechanicznego rozdzielacza, co od razu eliminuje sporo potencjalnych awarii i strat napięcia związanych z zużyciem elementów mechanicznych. Sygnał ze sterownika, bazujący na czujniku położenia wału, trafia bezpośrednio do cewki zapłonowej przypisanej do pary cylindrów – dokładnie jak pokazano na obrazku – i wywołuje iskrę na dwóch świecach jednocześnie (jedna w cyklu pracy, druga tzw. iskra stratna). To bardzo popularne rozwiązanie np. w silnikach czterocylindrowych, gdzie potrzebujemy efektywności i niezawodności. Moim zdaniem, to świetny kompromis między prostotą, trwałością a kosztem produkcji – coraz więcej producentów od lat 90-tych stawiało na DIS. Z praktyki wiem, że taki układ daje lepszą kontrolę nad czasem zapłonu, bo wszystko jest sterowane elektronicznie, a diagnostyka usterki jest prostsza niż w starszych rozwiązaniach. No i nie trzeba już wymieniać palców rozdzielacza czy kopułek – mniej roboty w warsztacie, a klient zadowolony.
Układy rozdzielaczowe i systemy z indywidualnymi cewkami zapłonowymi często bywają mylone z systemem DIS, bo elektronika zapłonowa rozwijała się dynamicznie i nazewnictwo potrafi być zwodnicze. Rozdzielaczowy Twin Spark to jednak system stosowany głównie przez Alfa Romeo, gdzie na każdy cylinder przypadają dwie świece, ale nadal rozdzielacz odpowiada za dystrybucję wysokiego napięcia. Z kolei układ rozdzielaczowy z cewkami dwubiegunowymi to już rozwiązanie hybrydowe, w którym cewka obsługuje więcej niż jeden cylinder, ale nadal kluczową rolę odgrywa rozdzielacz mechaniczny lub elektroniczny. Systemy bezrozdzielaczowe z indywidualnymi cewkami zapłonowymi (tzw. COP – Coil On Plug) montują osobną cewkę bezpośrednio na każdej świecy, eliminując przewody wysokiego napięcia, co zapewnia precyzyjny zapłon na każdym cylindrze osobno – tu jednak na schemacie wyraźnie widać po dwie świece obsługiwane przez jedną cewkę, czyli układ DIS. Typowym błędem jest utożsamianie braku rozdzielacza z obecnością osobnych cewek na każdym cylindrze, a to nie zawsze idzie w parze. Schemat układu DIS opiera się na wspólnej cewce dla par cylindrów (zwykle 1-4 i 2-3), a komputer steruje kolejnością wyzwalania iskier. W praktyce ten system często stosowano w silnikach czterocylindrowych, żeby uprościć konstrukcję i zwiększyć trwałość. Warto znać te różnice, bo właściwa identyfikacja układu ma znaczenie przy naprawach i diagnostyce – na przykład przy wymianie cewek, testowaniu sygnałów czy sprawdzaniu błędów ECU.