Wybrałeś układ zapłonowy z przerywaczem, co jest jak najbardziej trafne. Taki układ to klasyka w starszych samochodach – działa w oparciu o mechaniczny przerywacz stykowy, który steruje przepływem prądu przez cewkę zapłonową. Przerywacz otwiera się i zamyka, powodując powstawanie wysokiego napięcia na wyjściu cewki. To napięcie jest następnie przekazywane przez rozdzielacz na odpowiednią świecę zapłonową. W praktyce układy te charakteryzowały się prostotą budowy i były dosyć łatwe w naprawie, choć niestety wymagały regularnej regulacji i konserwacji – styki przerywacza zużywały się mechanicznie i trzeba było je czyścić czy wymieniać. Moim zdaniem to świetny przykład pokazujący, jak działały najbardziej podstawowe systemy zapłonowe przed wprowadzeniem elektroniki. Co ciekawe, ten typ rozwiązania znajdziesz jeszcze dziś w niektórych silnikach stosowanych w motocyklach, ciągnikach czy sprzęcie ogrodniczym. Współcześnie rozwiązania elektroniczne praktycznie całkowicie wyparły mechaniczne przerywacze, ale podstawowa zasada wzbudzania iskry na świecy pozostała bardzo podobna. Warto wiedzieć, jak działa taki układ, bo dzięki temu lepiej rozumie się ewolucję technologii motoryzacyjnej i można docenić postęp, jaki dokonał się w zakresie niezawodności i trwałości układów zapłonowych.
Na pierwszy rzut oka pytanie może wydawać się podchwytliwe, bo współczesne układy zapłonowe faktycznie opierają się głównie na rozwiązaniach elektronicznych czy tranzystorowych. Jednak trzeba czytać schemat bardzo uważnie. Widać wyraźnie obecność charakterystycznego elementu mechanicznego – przerywacza – który steruje przepływem prądu przez cewkę zapłonową. W odróżnieniu od układów tranzystorowych czy elektronicznych, gdzie sterowanie odbywa się za pomocą elementów półprzewodnikowych, tutaj kluczową rolę odgrywa mechanika. Z mojego doświadczenia wynika, że wiele osób myli pojęcia 'układ elektroniczny' i 'tranzystorowy', zakładając, że każdy nowszy schemat zapłonu to musi być elektronika – a to nieprawda. Układy tranzystorowe rzeczywiście eliminują typowe problemy mechanicznych przerywaczy, poprawiają niezawodność i precyzję pracy, ale na schemacie zamiast przerywacza pojawia się wtedy tranzystor (najczęściej bipolarny lub MOSFET). Nowoczesne układy elektroniczne są jeszcze bardziej zaawansowane, wykorzystując mikroprocesory czy czujniki Halla, zamiast klasycznych rozdzielaczy i przerywaczy. Tyrystorowe systemy zapłonowe stosowane są głównie w rozwiązaniach o wyjątkowo wysokim napięciu pierwotnym, głównie w sporcie czy specyficznych modelach aut, co zupełnie nie pasuje do prezentowanego schematu. Typowym błędem jest więc patrzenie przez pryzmat współczesnych technologii i pomijanie klasycznych rozwiązań. Prawidłowe rozpoznanie układu z przerywaczem wymaga zwrócenia uwagi na obecność elementów mechanicznych i manualnych punktów styku, co jest znakiem rozpoznawczym tej właśnie technologii.