Prawidłowo wskazałeś, że minimalny okres gwarancji przy montażu zestawu głośnomówiącego w pojeździe wynosi 24 miesiące. Wynika to bezpośrednio z przepisów ustawy o prawach konsumenta oraz Kodeksu cywilnego, które jasno precyzują, że na towary konsumenckie, w tym także usługi montażowe i zamontowane urządzenia, obowiązuje minimum dwuletni okres odpowiedzialności sprzedawcy za zgodność towaru z umową. W praktyce, jeśli klient przyjeżdża do warsztatu i montuje u Ciebie zestaw głośnomówiący, musisz – zgodnie z prawem – zagwarantować mu możliwość bezpłatnej naprawy lub wymiany przez pełne 24 miesiące od daty odbioru pojazdu. Dotyczy to zarówno samego urządzenia, jak i jakości wykonanych prac. W branży motoryzacyjnej to już standard, a wielu klientów coraz bardziej zwraca uwagę na takie szczegóły, szczególnie przy zakupie dodatkowego wyposażenia. Moim zdaniem warto informować klientów o tym okresie jeszcze przed montażem, bo to buduje zaufanie i pokazuje profesjonalne podejście warsztatu. Często firmy starają się skracać ten czas czy ukrywać warunki gwarancji gdzieś drobnym drukiem, ale to nieuczciwa praktyka. Warto pamiętać, że 24 miesiące to nie tylko obowiązek prawny, ale też element budowania dobrej opinii o firmie – a jak wiadomo, w tej branży reputacja robi robotę. Z mojego doświadczenia wynika też, że większość reklamacji pojawia się w pierwszym roku, więc jeśli sprzęt dobrze działa przez ten czas, potem zazwyczaj jest już spokój. To zabezpieczenie zarówno dla klienta, jak i dla firmy, bo wszystko jest jasne i uregulowane.
Wiele osób przyjmując krótsze okresy gwarancji, takie jak 10 czy 12 miesięcy, kieruje się zwyczajami panującymi jeszcze kilka lat temu lub tym, co oferują niektóre nieuczciwe firmy. Niestety, to powielanie mitów i błędne rozumienie przepisów. Niektórzy myślą, że na zamontowane akcesoria samochodowe obowiązują inne zasady niż na produkty kupowane samodzielnie, ale polskie prawo nie robi tu rozróżnienia – liczy się, że zestaw głośnomówiący jest nowym urządzeniem i jest zamontowany w ramach usługi. Odpowiedzialność sprzedawcy trwa minimalnie 24 miesiące i wynika z Kodeksu cywilnego oraz ustawy o prawach konsumenta. Praktyka skracania gwarancji do roku (czy nawet 10 miesięcy) jest niezgodna z prawem i może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, a także utraty zaufania klientów. Często spotykam się z przekonaniem, że dłuższa gwarancja, na przykład 36 miesięcy, jest wymagana przez prawo lub zawsze opłacalna dla firmy – to nie jest prawda. 24 miesiące to standard, który musi być zachowany, natomiast dłuższa gwarancja to już kwestia dobrych praktyk handlowych, ewentualnie dodatkowo płatna opcja dla klienta, a nie wymóg ustawowy. Ludzie mylą też często rękojmię z gwarancją, sądząc, że można całkowicie zrezygnować z ustawowego okresu odpowiedzialności – to błąd, bo żadne ustalenia nie mogą być mniej korzystne dla klienta niż te przewidziane przez prawo. Kluczowe jest, by pamiętać: 24 miesiące to nie tylko wymóg formalny, ale też praktyczny standard, który chroni zarówno klienta, jak i sprzedawcę, porządkuje ewentualne reklamacje i jasne zasady współpracy. Skracanie gwarancji zawsze obraca się przeciwko warsztatowi, a zbyt długi okres – o ile nie jest poparty wsparciem producenta – może być po prostu nieopłacalny i problematyczny. W branży motoryzacyjnej warto trzymać się przepisów i informować klientów rzetelnie o ich prawach – to buduje profesjonalizm i zaufanie na lata.