Odpowiedź dotycząca układu wtryskowego jest zdecydowanie prawidłowa, bo to właśnie on odpowiada za precyzyjne dawkowanie paliwa do każdego cylindra w silniku ZS (czyli z zapłonem samoczynnym, popularnie dieslu). Jeśli układ wtryskowy działa źle – na przykład wtryskiwacz w jednym cylindrze podaje za dużo paliwa, za wcześnie lub jest uszkodzony mechanicznie – wtedy mieszanka spala się zbyt gwałtownie. Może dojść do tzw. spalania detonacyjnego (stukowego), które w dieslach jest bardzo niepożądane. Moim zdaniem to jeden z częstszych problemów, zwłaszcza w silnikach z dużym przebiegiem lub po kiepskiej jakości paliwie. Branża motoryzacyjna zaleca regularne sprawdzanie parametrów wtrysku i dbałość o jakość paliwa, bo to bezpośrednio wpływa na żywotność silnika. Diagnostyka komputerowa pozwala odczytać czasy wtrysku, korekty na poszczególnych cylindrach czy ciśnienie, co szybko wskazuje, który wtryskiwacz może szwankować. Z mojego doświadczenia, nawet drobne rozregulowanie wtrysku potrafi prowadzić do niepokojących objawów i poważnych usterek, dlatego zawsze warto sprawdzać ten układ w pierwszej kolejności, gdy pojawia się spalanie detonacyjne.
W przypadku silników ZS (diesel) stwierdzenie spalania detonacyjnego nie powinno być automatycznie kojarzone z awarią układu ładowania, doładowania czy zapłonowego. Układ ładowania, czyli alternator i osprzęt, odpowiadają za zasilanie elektryczne pojazdu i ładowanie akumulatora, więc jego ewentualna niesprawność nie wpływa bezpośrednio na proces spalania w cylindrach. Owszem, awarie elektryki mogą powodować inne usterki, ale nie wywołują spalania stukowego w dieslu. Układ doładowania (turbo) ma za zadanie zwiększać ilość powietrza w cylindrach, ale nawet w przypadku niewielkich problemów z doładowaniem (np. nieszczelność czy zapieczenie geometria turbiny), nie jest to typowa przyczyna spalania detonacyjnego – raczej prowadzi do spadku mocy, dymienia lub przegrzewania. Z mojego punktu widzenia, często ludzie sugerują się tym, że turbo mocno wpływa na przebieg pracy silnika, ale spalanie stukowe to inna bajka. Układ zapłonowy w ogóle nie występuje w dieslach, bo tam paliwo zapala się samoistnie pod wpływem wysokiej temperatury sprężonego powietrza, więc wskazywanie na układ zapłonowy to typowy błąd wynikający z przyzwyczajeń do rozwiązań stosowanych w silnikach benzynowych. W praktyce, doświadczeni mechanicy zawsze w pierwszej kolejności sprawdzają układ wtryskowy, bo jego usterki są główną przyczyną nieprawidłowego przebiegu spalania w tego typu jednostkach. Często spotyka się mylne przekonanie, że każda awaria związana z mocą czy kulturą pracy silnika to wina turbo, alternatora lub zapłonu, ale w dieslu to właśnie wtrysk gra pierwsze skrzypce.