Wybór świec zapłonowych zgodnie z zaleceniami producenta pojazdu to podstawa prawidłowej eksploatacji silnika benzynowego. Każdy silnik ma określone przez producenta wymagania co do parametrów świec – chodzi o ich zakres cieplny, długość gwintu, typ elektrody czy odporność na temperaturę pracy. Zastosowanie świec o niewłaściwych parametrach może prowadzić do różnych kłopotów, na przykład do przedwczesnego zużycia silnika, nieprawidłowego spalania mieszanki paliwowo-powietrznej, a nawet do poważnych uszkodzeń tłoków czy głowicy. Sam widziałem przypadki, gdy "oszczędność" na świecach kończyła się wizytą w warsztacie z powodu wypalonych zaworów – i to czasem wcale nie po wielu kilometrach. Stosowanie świec zalecanych przez producenta to także pewność, że spełniają one wymagania norm emisji spalin i nie zakłócają pracy innych układów, np. elektroniki sterującej silnikiem. Warto też wiedzieć, że producenci świec często mają specjalne tabele doboru – nie wystarczy, że świeca ma takie same wymiary. Moim zdaniem to jedna z tych pozornie drobnych rzeczy, które w praktyce decydują o trwałości i bezproblemowym działaniu jednostki napędowej. W sumie, jeśli się trzymasz zaleceń producenta, to oszczędzasz sobie sporo problemów i możesz spać spokojnie, bo silnik pracuje tak, jak powinien.
Wybór świec zapłonowych na chybił-trafił, tylko dlatego że akurat są dostępne w magazynie lub wyglądają podobnie do starych, to dość częsty i niestety bardzo niebezpieczny błąd w warsztatach. Wielu osobom wydaje się, że świece to taki prosty element – iskrzy, odpala, więc musi być ok. Tymczasem każdy silnik ma określone przez producenta parametry pracy, do których dobierane są konkretne typy świec. Chodzi nie tylko o długość gwintu czy kształt elektrody, ale przede wszystkim o tzw. zakres cieplny świecy, bo od niego zależy jak świeca odprowadza ciepło z komory spalania. Świece „z magazynu” czy „takie jak były” mogą różnić się detalami, które w praktyce prowadzą do przegrzewania, osadzania się nagaru albo nawet uszkodzenia głowicy. Rzucanie do silnika świecy, która po prostu pasuje gwintem albo wygląda podobnie, to trochę jakby montować do samochodu losowe koła. Silnik może początkowo działać, ale prędzej czy później odwdzięczy się mniejszą mocą, nierówną pracą na wolnych obrotach, a czasem nawet poważną awarią. Z mojego doświadczenia wynika, że wiele drobnych usterek wynika właśnie z takich pozornie drobnych zaniedbań. Stosowanie wyłącznie świec zalecanych przez producenta to nie jest snobizm – to po prostu dobra praktyka, która chroni silnik i zapewnia jego właściwą pracę przez długie lata. Branżowe standardy i instrukcje serwisowe wyraźnie o tym mówią, więc warto się ich trzymać, nawet jeśli kusi szybka naprawa „na skróty”.