Podanie daty zamontowania sprężarki w karcie gwarancyjnej to bardzo istotna sprawa, szczególnie jeśli chodzi o regenerowane podzespoły układu klimatyzacji. W branży motoryzacyjnej, zarówno producenci, jak i serwisy, przywiązują dużą wagę do precyzyjnego określenia momentu montażu części, bo to właśnie od tej daty zaczyna biec okres gwarancji. Z mojego doświadczenia wynika, że dokładne wpisanie daty pozwala uniknąć nieporozumień przy ewentualnej reklamacji – na przykład, jeśli coś się stanie ze sprężarką po roku, serwis od razu sprawdzi, czy klient mieści się w terminie gwarancji. Standardem jest też to, że wiele kart gwarancyjnych sprężarek (zwłaszcza tych regenerowanych) wymaga tej informacji jako obowiązkowej, a jej brak może skutkować nawet odrzuceniem roszczenia gwarancyjnego. Przy okazji warto pamiętać, że data montażu często różni się od daty zakupu, bo część może leżeć na półce nawet kilka miesięcy zanim zostanie zamontowana. W praktyce, wpisując tę datę, mechanik albo pracownik warsztatu bierze na siebie odpowiedzialność za prawidłowy montaż i uruchomienie sprężarki. Takie podejście to po prostu dobra praktyka warsztatowa – wpisujemy tylko to, co jest niezbędne i co faktycznie ma znaczenie przy rozpatrywaniu reklamacji. Moim zdaniem to uczciwe i logiczne rozwiązanie, z którym nie warto dyskutować.
Bardzo często wypełnianie karty gwarancyjnej sprawia trudności, bo wydaje się, że każda informacja na temat pojazdu czy właściciela może być przydatna. Jednak istotą gwarancji na zregenerowaną sprężarkę klimatyzacji jest przede wszystkim ścisłe określenie momentu jej zamontowania, a nie szczegóły techniczne pojazdu czy dane osobowe właściciela. Wiele osób myśli, że podanie mocy silnika ma znaczenie – być może dlatego, że parametry techniczne silnika są kluczowe w innych przypadkach, np. przy doborze części, jednak w karcie gwarancyjnej kluczowa jest data założenia podzespołu. Moc silnika nie wpływa na to, od kiedy startuje gwarancja na sprężarkę. Podobnie sprawa wygląda z datą pierwszej rejestracji – ten termin jest istotny dla historii pojazdu, ubezpieczeń czy przy przeglądach technicznych, ale dla producenta czy warsztatu obsługującego gwarancję liczy się konkretna data montażu sprężarki, bo to od tego momentu można ocenić jej trwałość i poprawność działania. Jeżeli chodzi o dane teleadresowe właściciela – mogą one być wymagane na innych dokumentach serwisowych, ale sama gwarancja na część dotyczy okresu jej użytkowania, a nie bezpośrednio osoby, której auto jest poddawane naprawie. W praktyce, wpisywanie niepotrzebnych informacji do karty gwarancyjnej to częsty błąd początkujących mechaników, którzy myślą, że im więcej danych, tym lepiej, podczas gdy liczy się przede wszystkim to, by określić od kiedy liczyć uprawnienia do roszczeń z tytułu gwarancji. Właśnie dlatego prawidłowa odpowiedź zawsze koncentruje się na dacie zamontowania sprężarki, a nie na pobocznych szczegółach.