Analizator spalin to obecnie podstawowe narzędzie używane w warsztatach samochodowych i na stacjach kontroli pojazdów do oceny sprawności filtra cząstek stałych (DPF). Ten przyrząd mierzy poziom różnych składników gazów wylotowych, w tym zwłaszcza cząstek stałych (PM), tlenków azotu (NOx), tlenku węgla (CO) czy węglowodorów (HC). Gdy filtr DPF jest sprawny, analizator pokaże bardzo niską zawartość cząstek stałych w spalinach – często niemal na poziomie błędu pomiarowego. Jeżeli filtr jest uszkodzony lub został usunięty, wartości PM gwałtownie wzrosną. To podstawa diagnostyki w nowoczesnych dieslach. Moim zdaniem w praktyce, bez analizatora, nie da się precyzyjnie ocenić skuteczności pracy filtra – nawet jeśli silnik pracuje równo i nie dymi. Warto też pamiętać, że używanie analizatora spalin jest wymagane podczas badań technicznych zgodnie z przepisami. Z mojego doświadczenia, często zdarza się, że samochód bez DPF przejdzie test wizualny, ale już nie przejdzie testu na analizatorze. Tak więc, analizator spalin to podstawa – zarówno dla mechanika, jak i diagnosty.
Przy sprawdzaniu sprawności filtra cząstek stałych pojawia się czasem przekonanie, że można użyć innych narzędzi – jednak żadne z nich nie daje miarodajnych wyników. Aerometr to przyrząd do mierzenia gęstości cieczy, używany głównie w badaniu elektrolitu w akumulatorach czy chłodziwie. Nie ma on absolutnie żadnego związku z pomiarem cząstek stałych czy spalin. Decybelomierz z kolei służy do pomiaru poziomu hałasu – czasem używany przy badaniach emisji dźwięku wydechu, ale przecież nie sprawdzimy nim czystości spalin. Zdarza się, że ktoś myśli, iż głośniejszy wydech to problem z DPF, ale to uproszczenie i raczej rzadko spotykane w praktyce. Miernik uniwersalny (multimetr) też nie sprawdzi się przy diagnostyce tego elementu – o ile można nim zmierzyć napięcie, opór czy prąd, to nie ma funkcji badania składu spalin czy obecności cząstek stałych. Częsty błąd to podejście: „jak coś mierzy, to może się nada”, jednak w przypadku nowoczesnych układów wydechowych wymagane są specjalistyczne narzędzia, zgodne z normami emisji spalin. Analizator spalin jest tu kluczowy, bo potrafi wykazać nawet niewielkie odchylenia od norm narzuconych przepisami. Według dobrych praktyk branżowych to jedyne wiarygodne narzędzie do takiej diagnostyki. Z mojego doświadczenia wynika, że próby kontroli filtra innymi metodami kończą się zwykle błędnymi wnioskami, a czasem mogą prowadzić do niepotrzebnych wydatków na naprawy nie tam, gdzie trzeba. Warto więc korzystać z właściwych przyrządów i nie szukać skrótów tam, gdzie liczy się precyzja i zgodność z przepisami.