Odpowiedź 100 m jest prawidłowa, ponieważ zgodnie z przepisami ruchu drogowego oraz zaleceniami dotyczącymi bezpieczeństwa, trójkąt ostrzegawczy powinien być ustawiony w odległości 100 metrów za unieruchomionym pojazdem na autostradzie. Ta odległość pozwala innym uczestnikom ruchu na odpowiednie przygotowanie się do zmiany sytuacji na drodze i zwiększa szansę na uniknięcie kolizji. W praktyce, ustawienie trójkąta w tej odległości daje kierowcom czas na reakcję, a także zapewnia widoczność ostrzeżenia w trudnych warunkach, takich jak noc czy mgła. Dodatkowo, na autostradach, gdzie prędkości pojazdów są znacznie wyższe niż w terenie zabudowanym, odpowiednie oznakowanie jest kluczowe dla bezpieczeństwa. Warto również zaznaczyć, że zgodnie z Kodeksem drogowym, nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować mandatem. Zatem znajomość przepisów i ich praktyczne zastosowanie jest niezbędne dla każdego kierowcy.
Ustawienie trójkąta ostrzegawczego w odległości 50 m, 200 m czy 300 m może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze. Odpowiedź 50 m jest zbyt bliska, co nie daje innym kierowcom wystarczająco dużo czasu na dostrzeganie przeszkody i podjęcie odpowiednich działań. W przypadku autostrady, gdzie prędkości mogą sięgać nawet 140 km/h, taka bliskość może prowadzić do kolizji, a wręcz tragicznych w skutkach wypadków. Z kolei ustawienie trójkąta 200 m czy 300 m za pojazdem, chociaż na pierwszy rzut oka może wydawać się bardziej ostrożne, jest niepraktyczne i może skutkować zbyt dużym opóźnieniem w informowaniu innych kierowców o zagrożeniu. Ponadto, w kontekście przepisów ruchu drogowego, takie działania mogą być uznawane za niewłaściwe i prowadzić do nieporozumień. Kluczowe jest zrozumienie, że trójkąt ostrzegawczy ma za zadanie szybko i skutecznie informować o zagrożeniu, a jego umiejscowienie musi być dostosowane do realiów i przepisów obowiązujących w danym kraju. Właściwe postrzeganie i przestrzeganie tych zasad jest podstawą bezpieczeństwa na drodze.