Dobrze zauważyłeś, że rezystancja włókna żarnika standardowej żarówki samochodowej 12VP21 wynosi około 6,7 Ω. Wynika to z podstawowych zależności prawa Ohma – moc nominalna tej żarówki to 21 W, napięcie zasilania to 12 V, więc obliczając R = U²/P, wychodzi właśnie 6,86 Ω, a w praktyce przyjmuje się wartość zaokrągloną do 6,7 Ω. To naprawdę często wykorzystywany przypadek, bo żarówki o tej specyfikacji są powszechne w instalacjach samochodowych – światła pozycyjne, stop czy kierunkowskazy. Warto znać tę wartość rezystancji, bo przy diagnozowaniu układów elektrycznych auta, pomiar rezystancji żarnika pozwala od razu wykryć przepalenie lub uszkodzenie żarówki. Z mojego doświadczenia, przy testowaniu przewodów w samochodzie, taka wartość rezystancji żarnika pozwala też ocenić czy nie ma gdzieś upływności prądu. Warto pamiętać, że standardy motoryzacyjne przewidują pewne tolerancje, ale takie wartości jak 6,7 Ω są podawane w katalogach producentów. Sugeruję zapamiętać ten wynik, bo pojawia się on w wielu praktycznych zadaniach i egzaminach branżowych. Na marginesie – zwróć uwagę, że rezystancja żarnika rośnie wraz z temperaturą, więc to wartość dla rozgrzanego elementu – zimny żarnik ma nawet kilka razy mniej, co czasem myli przy pomiarach na stole warsztatowym.
Często spotykam się z różnymi interpretacjami dotyczącymi rezystancji żarnika żarówki samochodowej i nietrudno się pomylić, bo na pierwszy rzut oka te wartości mogą się wydawać zbliżone lub nawet logiczne. Jednak patrząc od strony technicznej, wybierając bardzo niską rezystancję jak 0,6 Ω, można łatwo dojść do absurdu – wtedy żarówka przy napięciu 12 V pobierałaby prąd rzędu 20 A, co oznaczałoby moc wyjściową 240 W, kompletnie nieadekwatną do małych żarówek samochodowych. To niewyobrażalne w praktyce, bo takie natężenie doprowadziłoby do natychmiastowego przepalenia przewodów i stopienia oprawki. Z drugiej strony, wybór wartości takich jak 2,8 Ω czy 10,0 Ω wydaje się bardziej rozsądny, ale przy dokładniejszym przeliczeniu też nie pasuje do rzeczywistych parametrów eksploatacyjnych – żarówka 12V21W przy 2,8 Ω pobierałaby ponad 51 W, zaś przy 10 Ω – tylko 14,4 W, więc świeciłaby słabiej niż powinna. Te rozbieżności wynikają często z błędnego stosowania wzorów lub mylenia mocy żarówki z jej rezystancją. Typową pomyłką jest też branie pod uwagę rezystancji żarnika na zimno – wtedy faktycznie można uzyskać wartość poniżej 1 Ω, ale to nie odzwierciedla realnych warunków pracy po rozgrzaniu. Podobne błędy pojawiają się też, gdy ktoś przyjmuje, że żarówki różnych napięć lub mocy mają identyczne parametry. W praktyce, producenci i normy motoryzacyjne precyzyjnie określają te wartości, bo mają one ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa i żywotności instalacji elektrycznych w pojazdach. Dlatego zawsze warto spojrzeć na dane katalogowe i stosować wzory zgodnie z techniką, a nie tylko intuicją.