To jest dokładnie ten moment, gdzie wzór Ohma i ogólna znajomość podstawowych zależności w elektronice naprawdę się przydaje. W przypadku żarówki samochodowej na 12 V o mocy 4 W trzeba było policzyć rezystancję włókna żarnika – czyli opór, jaki stawia on przepływającemu prądowi. Przy takich parametrach, korzystając z wzoru R = U² / P, można łatwo policzyć: R = (12 V)² / 4 W = 144 / 4 = 36 Ω. Takie podejście jest nie tylko poprawne, ale i bardzo praktyczne – w rzeczywistej pracy z instalacjami samochodowymi czasem trzeba sprawdzić, czy żarówka nie jest uszkodzona, porównując rzeczywistą rezystancję z katalogową. Często spotyka się sytuacje, gdzie ktoś nie pamięta tego wzoru, a potem przepala się bezpiecznik, bo dobrał nieodpowiednią żarówkę. Moim zdaniem, zawsze warto mieć na uwadze, że opór żarnika zależy od jego temperatury – w praktyce, na zimno rezystancja będzie niższa, a po rozgrzaniu osiąga właśnie tę wartość, która wynika z obliczeń katalogowych. Ten temat pojawia się i na egzaminach, i przy diagnostyce. Warto też pamiętać, że dobór odpowiedniej rezystancji wpływa na bezpieczeństwo i stabilność całego obwodu. Branżowe standardy, np. normy samochodowe, jasno określają parametry żarówek, bo to nie jest detal – złe dobranie wartości to prosta droga do zwarcia lub przeciążenia instalacji. Wiedza o tych zależnościach procentuje od razu w praktyce.
W tej sytuacji łatwo jest się pomylić, szczególnie jeśli nie do końca pamięta się zależność między mocą, napięciem i rezystancją. Często spotyka się błędne myślenie, że jeśli napięcie jest dość niskie, to i rezystancja też powinna być niska, a to nie zawsze jest prawda. Warto przypomnieć sobie, że moc elektryczna wyrażona jest wzorem P = U² / R, z czego wynika R = U² / P. Jeśli zamiast tego ktoś korzysta z uproszczonego wzoru R = U / I i nie policzy poprawnie prądu, wychodzą zupełnie nietrafione wyniki. Przykładowo, dla mocy 4 W i napięcia 12 V, prąd wynosi I = P / U = 4 W / 12 V = 0,333 A, a więc R = U / I = 12 V / 0,333 A ≈ 36 Ω – co potwierdza to samo. Wybierając odpowiedzi takie jak 5 Ω czy 12 Ω, najczęściej zakłada się, że żarówka pobiera większy prąd niż w rzeczywistości, co jest typowym błędem przy zadaniach z energetyki małych urządzeń. W praktyce, zbyt niska rezystancja oznaczałaby większy pobór prądu, co skutkowałoby szybszym zużyciem żarówki, przegrzewaniem przewodów albo nawet uszkodzeniem instalacji samochodowej. Z kolei odpowiedź 22 Ω to taka wartość pośrednia, która może być wynikiem zaokrągleń lub pomyłek w podstawianiu do wzoru, ale niestety nie ma uzasadnienia technicznego. W tej branży, szczególnie przy prądzie stałym i prostych odbiornikach jak żarówki, zawsze warto zapisać sobie na boku podstawowe zależności i je spokojnie przeliczyć. Praktyka pokazuje, że właśnie takie drobne błędy w obliczeniach prowadzą do poważnych konsekwencji na etapie montażu i eksploatacji instalacji elektrycznych.