Bardzo dobrze, rezystor widoczny na zdjęciu ma oznaczenie 5W1R5J, co oznacza, że jego moc znamionowa to 5 watów, a rezystancja wynosi 1,5 oma (symbolem R w oznaczeniach rezystorów często zastępuje się przecinek). To właśnie te dwa parametry są kluczowe przy doborze zamiennika – rezystancja i moc muszą być takie same lub moc może być wyższa, ale nigdy niższa, ze względów bezpieczeństwa oraz trwałości. Z mojego doświadczenia wynika, że w praktyce, gdy mamy do czynienia z rezystorami dużej mocy, np. w panelach sterowania czy przemysłowych zasilaczach, nie warto eksperymentować z mniejszą mocą, bo bardzo szybko może się skończyć przegrzaniem, a nawet poważniejszą awarią urządzenia. Dobrą praktyką, rekomendowaną przez producentów i opisywaną w branżowych normach (np. IEC 60115), jest dobór zamiennika o identycznych parametrach, a czasem nawet z niewielkim zapasem mocy. Warto też pamiętać, że rezystory drutowe, takie jak ten na zdjęciu, stosuje się właśnie tam, gdzie wymagana jest odporność na większe obciążenia prądowe. Reasumując – wybór rezystora 1,5 Ω o mocy 5W to strzał w dziesiątkę w tym przypadku.
Wybór odpowiedniego rezystora do wymiany w panelu sterowania wymaga uwzględnienia zarówno rezystancji (podanej w omach), jak i mocy znamionowej (w watach), jaka jest podana na oryginalnym podzespole. Niestety, bardzo często popełnia się błąd, skupiając uwagę wyłącznie na jednym z tych parametrów, co prowadzi do poważnych konsekwencji w eksploatacji urządzenia. Brak dopasowania mocy może skutkować przegrzaniem nowego rezystora, co zwykle kończy się awarią nawet po kilku minutach pracy. Jeśli z kolei rezystancja będzie zbyt duża lub zbyt mała, cały układ może działać nieprawidłowo – od spadków napięcia po zupełny brak funkcjonalności. Przykładowo, rezystor o wartości 1,5 kΩ czy 5 kΩ nadaje się typowo do obwodów sygnałowych, a nie do miejsc, gdzie płyną większe prądy – wtedy zamiast ograniczenia prądu, praktycznie odcinasz przepływ energii. Podobnie, za niska moc, jak 1W zamiast wymaganych 5W, to prosty przepis na przepalenie elementu, nawet jeśli rezystancja się zgadza. Często myli się też jednostki: 1,5 oma a 1,5 kilo-oma to różnica kilku rzędów wielkości, a przecież od tego zależy, czy układ w ogóle ruszy. Moim zdaniem najczęstszym błędem jest przeoczenie tego, co naprawdę napisane na obudowie rezystora – dlatego zawsze warto czytać oznaczenia i sprawdzać je w katalogach. Praktyka branżowa mówi jasno: zamiennik powinien mieć dokładnie te same parametry rezystancji i mocy, co oryginał, a wszelkie odstępstwa mogą skutkować nie tylko awarią, ale nawet uszkodzeniem całego panelu sterowania.