Kwalifikacja: MOT.05 - Obsługa, diagnozowanie oraz naprawa pojazdów samochodowych
Reperacja tarcz hamulcowych w sytuacji, gdy nie są nadmiernie zdeformowane oraz mają właściwą grubość, polega na ich
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Przetoczenie tarcz hamulcowych to naprawdę ważna sprawa, bo dzięki temu można przywrócić im pierwotną funkcjonalność. Oczywiście, musi być tak, że tarcze nie są mocno zużyte ani zdeformowane. Cały ten proces polega na tym, że mechanicznie usuwamy warstwę materiału z powierzchni tarczy. Dzięki temu pozbywamy się wszelkich nierówności i mamy gładką powierzchnię, która dobrze współpracuje z klockami hamulcowymi. W praktyce, przetoczenie robi się na specjalnych obrabiarkach numerycznych, co gwarantuje, że wszystko jest dokładnie zrobione. Jak tarcze są dobrze przetoczone, to mogą działać dłużej, co jest korzystne nie tylko dla portfela, ale też dla bezpieczeństwa na drodze. Warto pamiętać, że są normy, które mówią, jaką minimalną grubość muszą mieć tarcze po przetoczeniu, żeby nadal dobrze hamowały i były trwałe. Jak są poniżej tych wartości, to może być niebezpiecznie, bo układ hamulcowy może nie działać jak trzeba.
Napawanie, galwanizacja i metalizacja to metody, które raczej się nie nadają do regeneracji tarcz hamulcowych. Napawanie polega na dodawaniu nowej warstwy materiału, co w przypadku tarcz może wywołać nierówności i problemy z hamowaniem. To bardziej technika do naprawy elementów, które muszą być wzmocnione. Galwanizacja to sposób, który pokrywa metalowe powierzchnie warstewką ochronną, ale nie poprawia geometrii tarcz. Metalizacja z kolei to nanoszenie drobnego metalu, co też nie działa w przypadku tarcz hamulcowych. Takie myślenie po prostu nie ma sensu. Źle podchodząc do regeneracji tarcz, można narazić siebie i innych na niebezpieczeństwo, więc musimy korzystać ze sprawdzonych metod. Kluczowe jest, żeby zachować precyzyjną geometrię tarcz, a przetoczenie to robi, w przeciwieństwie do innych metod, które dodają materiał zamiast przywracać oryginalną funkcjonalność.