Kwalifikacja: MOT.06 - Organizacja i prowadzenie procesu obsługi pojazdów samochodowych
Diagnostyka pokładowa pojazdu w normie OBD I polega na
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Zgadza się, dobra odpowiedź! Odczytanie kodu błędu z lampki kontrolnej to kluczowa rzecz w diagnostyce pokładowej OBD I. W sumie, to takie proste, ale bardzo przydatne, bo pozwala na szybsze zidentyfikowanie problemów z emisją spalin. Standard OBD I, który pojawił się w latach 80., naprawdę pomógł mechanikom w rozwiązywaniu usterek, a kod błędu zapala się, gdy coś jest nie tak, na przykład z czujnikiem O2. Jak to się zapali, to można szybko odczytać błędy za pomocą prostego interfejsu diagnostycznego, co znacznie ułatwia naprawę. Moim zdaniem, znajomość tych kodów to podstawa dla każdego, kto zajmuje się samochodami, bo to przyspiesza pracę w warsztatach i pomaga przestrzegać norm ekologicznych.
Wybrałeś odpowiedź, ale niestety to nie to. Mierzona moc silnika to zupełnie inna bajka niż to, co robi OBD I – ten standard w ogóle nie zajmuje się wydajnością silnika. OBD I koncentruje się głównie na systemach związanych z emisją spalin. Mierzenie mocy wymaga jakichś specjalnych urządzeń, a nie tylko diagnostyki błędów. Co do pomiaru zbieżności kół, OBD I tego nie ogarnia – to jest całkowicie inny temat związany z ustawieniami zawieszenia. I jeszcze jedno, obliczanie średniego zużycia paliwa to też nie jest coś, co OBD I robi. To wymaga bardziej zaawansowanego systemu, takiego jak OBD II. Wiele osób myśli, że OBD I jest bardziej rozbudowany, przez co mogą się mylić co do jego możliwości. Więc warto to mieć na uwadze.