Kwalifikacja: MOT.06 - Organizacja i prowadzenie procesu obsługi pojazdów samochodowych
Zanim pracownik warsztatu przystąpi do podpisania zlecenia, w trakcie wstępnej diagnozy pojazdu może odbyć jazdę próbną jedynie
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Dobra odpowiedź to ta, która mówi, że pracownik warsztatu powinien pojechać na jazdę próbną z właścicielem pojazdu. To jest naprawdę ważne dla bezpieczeństwa i zgodności z przepisami, bo obie strony – warsztat i klient – powinny być chronione. Kiedy właściciel jest obecny, można od razu rozmawiać o tym, co się dzieje z samochodem, co zwiększa przejrzystość całego procesu. Na przykład, jeśli podczas jazdy coś się zepsuje, właściciel może natychmiast zareagować i powiedzieć, co myśli. To w gruncie rzeczy świetna praktyka w branży motoryzacyjnej, gdzie komunikacja i bezpieczeństwo to podstawa. No i tak naprawdę, obecność właściciela pomaga szybciej rozwiązywać problemy, bo może być na miejscu i wspierać pracownika w ocenie, jak działa pojazd.
Pozwolenie na jazdę próbną bez właściciela to dość ryzykowna sprawa. Wydaje się, że jazda z kierownikiem serwisu jest w porządku, ale nie bierze pod uwagę tego, jak ważne jest, żeby właściciel był obecny – chodzi o zgodę i bezpieczeństwo. Pracownik warsztatu nie powinien testować auta bez właściciela na pokładzie, bo jak coś pójdzie nie tak, to mogą pojawić się problemy. Jakieś awarie mogą zrzucić odpowiedzialność na warsztat, a to z pewnością nie jest zgodne z przepisami. Jazda po drogach niepublicznych to też zły pomysł, bo może być tam niebezpiecznie. Może być też gorzej z kontrolą stanu drogi. Tak samo jazda po drogach publicznych bez właściciela nie spełnia wymogu jasności i zgodności z przepisami, co może prowadzić do różnych nieporozumień. Obecność właściciela to klucz do lepszej komunikacji i zabezpieczenia interesów. W najlepszym wypadku każda jazda próbna powinna być robiona w duchu współpracy, gdzie właściciel dostaje wszystkie informacje na każdym etapie – to buduje zaufanie między nim a warsztatem.