Kwalifikacja: PGF.01 - Realizacja procesów drukowania z użyciem fleksograficznych form drukowych
Zawód: Technik procesów drukowania
Jaka jest prawidłowa kolejność nakładania farb podczas wielobarwnego zadrukowywania arkusza z dodatkowym kolorem Pantone uszlachetnionym lakierem dyspersyjnym?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Prawidłowa kolejność nakładania farb podczas wielobarwnego druku arkusza z dodatkowym kolorem Pantone oraz uszlachetnieniem lakierem dyspersyjnym to właśnie: CMYK, potem Pantone, a na końcu lakier. Tak się robi, bo najpierw nakładane są farby podstawowe, które tworzą główny obraz i tło pracy. Kolor Pantone, czyli tzw. kolor dodatkowy, stosuje się później – pozwala to uzyskać specjalne efekty wizualne i intensywność barwy, których nie da się osiągnąć samym CMYK-iem. Gdyby Pantone był drukowany wcześniej, mógłby zostać zabrudzony lub zdeformowany przez kolejne nałożone farby. Lakier dyspersyjny nakłada się na samym końcu, ponieważ jego zadaniem jest nie tylko ochrona, ale też podkreślenie określonych elementów – i to właśnie on zamyka proces, zabezpieczając całość przed ścieraniem i uszkodzeniami. W branży poligraficznej taka kolejność to standard, gwarantujący powtarzalność i wysoką jakość wydruku. Z własnego doświadczenia wiem, że odwrotna sekwencja powoduje nieprzewidywalne efekty, np. problemy ze schnięciem farb lub nieestetyczne smugi. Warto zapamiętać, że lakier zawsze idzie na końcu – to taka niepisana zasada, powtarzana na produkcji. Pantone drukowany po CMYK pozwala zachować maksymalną czystość tej barwy i uniknąć niepożądanych efektów mieszania. To szczególnie ważne przy druku opakowań czy materiałów reklamowych, gdzie pierwsze wrażenie robi robotę.
Odwrotna kolejność nakładania farb i lakieru niż ta przyjęta w profesjonalnej poligrafii może prowadzić do poważnych problemów z jakością druku i trwałością efektu końcowego. Wiele osób myśli, że najpierw trzeba zabezpieczyć papier lakierem albo od razu położyć Pantone, żeby był „najmocniejszy”, ale to nie działa w praktyce. Nakładanie lakieru na samym początku powoduje, że żadne kolejne farby – ani CMYK, ani Pantone – nie przylegają odpowiednio do podłoża. Lakier tworzy warstwę hydrofobową, przez co pozostałe farby mogą się rozlewać, rozwarstwiać albo po prostu nie trzymać się arkusza, co kończy się słabą jakością druku. Z kolei drukowanie Pantone przed CMYK-iem powoduje, że kolor specjalny może się rozmazać lub zostać zanieczyszczony przez kolejne nałożone farby, a efekt końcowy będzie daleki od oczekiwań – zamiast wyrazistego Pantone uzyskamy coś nieprzewidywalnego. Warto jeszcze dodać, że lakier położony w trakcie lub przed farbami nie spełni swojej roli ochronnej i dekoracyjnej, bo zostanie „przykryty” przez kolejne warstwy druku. To typowe nieporozumienia, wynikające z braku doświadczenia z techniką druku arkuszowego. Praktyka pokazuje, że tylko sekwencja: CMYK, potem Pantone, a na końcu lakier pozwala uzyskać pewny i przewidywalny efekt. To też potwierdzają normy branżowe – choćby wytyczne FOGRA, które jasno mówią o kolejności nakładania farb i lakierów w procesie druku offsetowego. Moim zdaniem, jeśli ktoś chce uzyskać profesjonalny efekt końcowy, nie ma co eksperymentować z zamianą kolejności – można tym sobie tylko narobić kłopotów na produkcji albo reklamacji od klientów.