Kwalifikacja: PGF.01 - Realizacja procesów drukowania z użyciem fleksograficznych form drukowych
Zawód: Technik procesów drukowania
Jaki zakres temperatur powinno się utrzymać w zespole drukującym maszyny do bezwodnego offsetu?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
To jest właśnie ten zakres temperatur, który zapewnia prawidłową pracę zespołu drukującego w maszynie do bezwodnego offsetu. Temperatura 25°C ÷ 28°C jest nieprzypadkowa – wynika zarówno z doświadczeń praktyków, jak i z zaleceń producentów farb oraz płyt silikonowych stosowanych w tej technologii. Przy tej temperaturze silikonowa warstwa płyty offsetowej utrzymuje swoje właściwości hydrofobowe, a farba nie rozlewa się i nie przenosi tam, gdzie nie powinna. W mojej opinii, nawet niewielkie przekroczenie górnej granicy tego zakresu może prowadzić do zjawiska tzw. toningu, czyli przypadkowego przyjmowania farby na obszarach nieobrazowych. Z kolei zbyt niska temperatura skutkuje trudnością w przenoszeniu obrazu i pogorszeniem odwzorowania detali. Praktyka pokazuje, że stabilność termiczna w tym zakresie daje najczystsze odbitki i najmniej problemów z regulacją procesu. Co ciekawe, niektóre nowoczesne maszyny mają nawet czujniki i systemy chłodzenia, które same pilnują tej temperatury. Dobrze jest o tym pamiętać i nie lekceważyć tych kilku stopni. Taka precyzja naprawdę się opłaca – mniej odpadów, mniej przestojów, lepsza powtarzalność produkcji. Moim zdaniem, kto raz zobaczy różnicę na odbitce, już zawsze będzie pilnował tej temperatury.
W branży poligraficznej utrzymanie właściwej temperatury zespołu drukującego w bezwodnym offsetcie to absolutna podstawa. Często spotykam się z przekonaniem, że im wyższa temperatura, tym lepiej rozprowadzają się farby – to dość powszechny błąd, zwłaszcza u osób przyzwyczajonych do tradycyjnego offsetu. Zakresy rzędu 50°C ÷ 65°C są zbyt wysokie i mogą prowadzić do poważnych problemów technologicznych. Farba staje się wtedy zbyt rzadka, traci lepkość i bardzo łatwo dochodzi do niekontrolowanego rozlewania, a płyta silikonowa zaczyna się zużywać szybciej, co generuje straty. Z drugiej strony, bardzo niskie temperatury, takie jak 15°C ÷ 20°C, skutkują zbyt dużą lepkością farby – obraz nie chce się prawidłowo przenosić na podłoże, pojawiają się zabrudzenia, a precyzja druku dramatycznie spada. Zakres 35°C ÷ 40°C wydaje się czasem kuszący, bo teoretycznie to taki „złoty środek”, ale w praktyce już od 30°C wzwyż zaczynają się objawiać efekty toningu, a silikonowa warstwa płyty przestaje działać idealnie. Dodatkowo, te wyższe temperatury mogą sprzyjać szybkiemu wysychaniu farb na wałkach, co prowadzi do niestabilnej pracy maszyny i konieczności ciągłych korekt. Bardzo często źródłem takich błędnych założeń jest mylenie tej technologii z tradycyjnym offsetem z roztworem nawilżającym, gdzie dopuszcza się trochę wyższe temperatury. W bezwodnym offsetcie kluczowe są precyzja i powtarzalność – tylko utrzymanie temperatury w zakresie 25°C ÷ 28°C pozwala płycie i farbie działać zgodnie z zamierzeniami producenta. Warto więc nauczyć się pilnować tych kilku stopni, bo to później procentuje nie tylko w jakości, ale i ekonomii produkcji.