Kwalifikacja: PGF.01 - Realizacja procesów drukowania z użyciem fleksograficznych form drukowych
Zawód: Technik procesów drukowania
Które materiały są niezbędne do sporządzenia roztworu zwilżającego w druku offsetowym?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
W druku offsetowym kluczowe jest przygotowanie odpowiedniego roztworu zwilżającego, ponieważ wpływa on bezpośrednio na jakość druku, stabilność procesu i trwałość form drukowych. Właściwy roztwór zwilżający składa się właśnie z alkoholu izopropylowego oraz buforu. Alkohol izopropylowy pełni tu kilka ważnych funkcji – obniża napięcie powierzchniowe wody, co umożliwia równomierne pokrycie formy drukowej i lepsze oddzielenie partii drukujących od niedrukujących. Oprócz tego poprawia on przewodnictwo cieczy i przyspiesza jej odparowywanie, co szczególnie docenia się podczas druku na szybkich maszynach. Bufor natomiast stabilizuje pH roztworu zwilżającego, utrzymując je najczęściej na poziomie 4,8–5,5. To ważne, bo zbyt kwaśne lub zasadowe środowisko powoduje uszkodzenia warstwy światłoczułej płyty offsetowej lub nawet pogarsza przyczepność farby. W praktyce – moim zdaniem – dobrze przygotowany roztwór z izopropanolem i buforem praktycznie eliminuje większość kłopotów typu tonowanie, zaciąganie wody przez farbę czy niestabilne prowadzenie maszyny. W branży powszechnie stosuje się właśnie takie receptury, zgodne z zaleceniami producentów maszyn (np. Heidelberg, KBA) i chemii drukarskiej. Przy okazji, coraz częściej szuka się zamienników alkoholu izopropylowego ze względu na ochronę środowiska, ale klasyczne rozwiązanie nadal jest najbardziej przewidywalne i skuteczne.
Wiele osób intuicyjnie zakłada, że samą wodę wystarczy połączyć z jakimś środkiem chemicznym – stąd wybory typu utrwalacz, regenerator czy odpieniacz. Jednak takie podejście nie bierze pod uwagę specyficznych wymagań procesu offsetowego. Utrwalacz jest głównie stosowany w fotografii lub przy obróbce chemicznej płyt i do roztworu zwilżającego nie wnosi żadnych właściwości istotnych dla równowagi wodno-farbowej. Regenerator to z kolei preparat używany czasami do odświeżania starych roztworów, ale nie buduje właściwego składu podstawowego cieczy zwilżającej. Odpieniacz rzeczywiście może się pojawić w roztworach, żeby ograniczyć powstawanie piany, ale jego obecność nie zastąpi najważniejszych parametrów, takich jak kontrola napięcia powierzchniowego czy utrzymanie optymalnego pH. Z mojego doświadczenia, najczęstszy błąd wynika z przekonania, że wystarczy połączyć wodę z „jakąś chemią” i już – tymczasem druk offsetowy rządzi się swoimi, dość rygorystycznymi prawami. Jeśli zabraknie buforu, pH będzie się wahać i może prowadzić do problemów typu tonowanie czy szybkie zużycie płyt drukowych. Brak alkoholu izopropylowego skutkuje z kolei gorszym zwilżaniem formy i niestabilnością procesu, co widać zwłaszcza na szybkich maszynach. Praktyka pokazuje, że tylko odpowiednia kombinacja izopropanolu i buforu, stosowana zgodnie z normami branżowymi, pozwala uzyskać powtarzalną, dobrą jakość druku i minimalizować przestoje. To nie jest kwestia przypadku czy wygody – to efekt wieloletnich doświadczeń całej branży drukarskiej.