Kwalifikacja: PGF.01 - Realizacja procesów drukowania z użyciem fleksograficznych form drukowych

Wydaje się, że w tej sytuacji można łatwo się pomylić, bo liczenie czasów przygotowania form drukowych to dość powszechny temat w poligrafii. Często spotykam się z tym, że ktoś zakłada, iż czas 3 minut dotyczy całego kompletu form albo że można je robić równolegle – niestety, w większości drukarni naświetlarki CTP wykonują formy po jednej, każda odpowiada osobnemu kolorowi. Stąd błędne odpowiedzi, jak 10 minut czy 20 minut, wynikają zwykle z przyjęcia złego założenia co do liczby form albo samej logiki procesu. Druk wielobarwny 5+0 to pięć kolorów z jednej strony arkusza, a więc pięć oddzielnych form. Jeśli ktoś pomyślał, że wystarczy 10 minut, to pewnie założył, że wystarczy cztery formy (co odpowiada CMYK, czyli standardowej czwórce), ale tu mamy jeszcze jeden kolor dodatkowy. Z drugiej strony, wybór 20 lub 25 minut to często efekt przeszacowania – w rzeczywistości wystarczy przemnożyć liczbę form przez czas wykonania jednej formy, czyli 5 x 3 minuty, co daje 15 minut. Takie błędy wynikają czasem z nieuwagi albo braku pewności, jaki jest standard w druku wielobarwnym – a tu precyzja bardzo się liczy. Dobrą praktyką branżową jest zawsze dokładne sprawdzenie liczby wymaganych form i zweryfikowanie parametrów urządzenia, na którym pracujemy. Moim zdaniem najważniejsze w tej branży to nie bać się pytać i rozbijać każdy proces na mniejsze kroki – wtedy łatwiej uniknąć prostych pomyłek i niepotrzebnych strat czasu.