Zawód: Technik procesów drukowania
Kategorie: Formy drukowe Proces drukowania Kontrola i pomiary
Stężenie i temperatura wywoływacza to dwa absolutnie kluczowe parametry podczas obsługi wywoływarki automatycznej przy wykonywaniu form drukowych, zwłaszcza offsetowych. Praktyka pokazuje, że jeśli któryś z tych parametrów nie będzie pod stałą kontrolą, to bardzo łatwo o problemy z jakością gotowej formy – tak naprawdę nawet kilka stopni za dużo lub zbyt rozcieńczony wywoływacz mogą zupełnie zmienić efekt końcowy. Moim zdaniem to niedoceniany aspekt, a przecież branżowe standardy, takie jak normy FOGRA czy wytyczne producentów płyt, jasno mówią, by codziennie sprawdzać stężenie wywoływacza refraktometrem i pilnować temperatury w zadanym zakresie, najczęściej 20–25°C. Przykład z życia: jeśli wywoływacz jest zbyt zimny, reakcja przebiega za wolno i forma może być niedowywołana – potem na maszynie drukarskiej zaczynają się „cuda”: błyski, ślady, ziarno. Odwrotnie, zbyt wysoka temperatura czy zbyt mocny wywoływacz – forma może być zwyczajnie przepalona, detal schodzi, mikropunkty znikają. Dobre praktyki każą też regularnie wymieniać cały roztwór i prowadzić zapisy parametrów – to potem bardzo pomaga w analizie ewentualnych problemów. Naprawdę, lepiej codziennie 5 minut poświęcić na pomiar niż potem pół dnia szukać przyczyny błędów na druku. Z mojego doświadczenia, kontrola tych właśnie parametrów to podstawa pewnej, powtarzalnej produkcji form.