Kwalifikacja: PGF.01 - Realizacja procesów drukowania z użyciem fleksograficznych form drukowych
Zawód: Technik procesów drukowania
Odessanie powietrza w kopioramie stykowej ma na celu zapewnienie dokładnego styku pomiędzy
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Odessanie powietrza w kopioramie stykowej to naprawde jeden z tych etapów, które decydują o jakości końcowego odwzorowania formy drukowej. Chodzi dokładnie o to, żeby forma kopiowa (czyli np. klisza z obrazem do naświetlania) przylegała całkowicie równo i szczelnie do formy drukowej (najczęściej płyty światłoczułej). Bez tego dokładnego styku nie da się uzyskać ostrego, precyzyjnego odwzorowania szczegółów. Prześwity powietrza albo jakiekolwiek nierówności prowadzą do tego, że światło rozprasza się pod kliszą i obraz wychodzi rozmyty albo nawet zniekształcony. Przemysł poligraficzny od lat stosuje podciśnienie w kopioramach właśnie po to, żeby wycisnąć powietrze z przestrzeni między formą kopiową a drukową. Moim zdaniem to jeden z kluczowych momentów, bo od jakości przylegania zależy później jakość całego nakładu. Nawet najlepsza ekspozycja czy nowoczesne materiały nie uratują sprawy, jeśli obraz zostanie źle przeniesiony na płytę przez niedokładny styk. W profesjonalnych drukarniach zawsze kontroluje się ten moment i regularnie sprawdza szczelność oraz stan gumy dociskowej. Praktycznym przykładem może być naświetlanie płyt offsetowych – jeśli odessanie powietrza jest pełne, żadna linia rastra się nie rozmyje. Niektórzy nawet specjalnie sprawdzają potem pod lupą, czy nie ma „odbicia powietrza” na brzegach obrazu – jeśli jest, to wiadomo, że coś poszło nie tak z podciśnieniem. Dlatego właśnie styk formy kopiowej i formy drukowej to absolutny fundament w procesie przygotowania do druku.
Wielu osobom, które dopiero zaczynają przygodę z techniką kopiowania kontaktowego, zdarza się pomylić pojęcia związane z budową kopioramy oraz rolami poszczególnych elementów. Odessanie powietrza w tym urządzeniu nie służy temu, by uzyskać lepszy styk między powierzchnią obudowy a warstwą światłoczułą – obudowa kopioramy pełni zupełnie inną funkcję, głównie ochronną i stabilizującą. Właściwa praca z warstwą światłoczułą opiera się na kontakcie z formą kopiową, a nie z konstrukcją samego urządzenia. Częstym błędem jest też sądzić, że w procesie kopiowania chodzi o kontakt elementów drukujących lub niedrukujących – takie rozumowanie wynika prawdopodobnie z mylenia faz przygotowania formy z jej eksploatacją w druku. W rzeczywistości, podczas wykonywania kopii, kluczowe jest uzyskanie pełnego, równomiernego przylegania całej formy kopiowej (najczęściej kliszy z obrazem) do formy drukowej (czyli płyty światłoczułej). Dzięki temu światło przepuszczane przez przezroczyste partie formy kopiowej trafia dokładnie tam, gdzie trzeba, a miejsca zakryte pozostają nienaświetlone. Jeśli powietrze nie zostanie dokładnie usunięte, światło rozprasza się pod kliszą, a obraz traci ostrość i kontrast. Branżowe standardy, zarówno w offsetcie, jak i fleksografii, wymagają stosowania kopioram próżniowych lub z uszczelnieniem na gumie właśnie po to, by powtarzalność i jakość naświetlania były zachowane na każdym etapie. Myślenie, że odessanie powietrza dotyczy innych elementów niż forma kopiowa i formą drukowa, świadczy raczej o nieznajomości zasad działania kopioram oraz podstaw transferu obrazu światłoczułego. Warto więc zapamiętać, że w praktyce liczy się tylko dokładny, równy styk tych dwóch warstw – bo to one współtworzą przyszły obraz drukowy na płycie.