Kwalifikacja: PGF.01 - Realizacja procesów drukowania z użyciem fleksograficznych form drukowych
Zawód: Technik procesów drukowania
W celu zwiększenia wytrzymałości offsetowej formy drukowej należy ją
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Wygrzewanie formy drukowej to taki trochę klasyk w branży offsetowej, jeśli chodzi o poprawę jej wytrzymałości offsetowej. Proces ten polega na poddaniu formy działaniu odpowiednio wysokiej temperatury przez określony czas (najczęściej kilkadziesiąt minut w temperaturach rzędu 230–250°C, choć dokładne parametry zależą od producenta i rodzaju formy). Celem tego zabiegu jest tzw. utrwalenie obrazu drukowego, czyli zwiększenie odporności warstwy światłoczułej na ścieranie podczas długich nakładów. Moim zdaniem wygrzewanie jest absolutnie niezbędne przy realizacji dużych, wymagających serii druków – bez tego forma potrafi się szybko zużywać, a jakość odbitek lecieć na łeb na szyję. W wielu drukarniach to standardowa praktyka, szczególnie przy produkcji czasopism czy katalogów o wysokich nakładach. Dodatkowo wygrzana forma lepiej znosi kontakt z farbą i chemią drukarską – mniej się odtłuszcza, rzadziej się rysuje. Z własnego doświadczenia zauważyłem też, że wygrzewane formy są mniej podatne na mikropęknięcia czy „odpryski” emulsji. Zdecydowanie warto znać i stosować ten zabieg, bo w praktyce potrafi wydłużyć żywotność formy nawet dwukrotnie – a to już realne oszczędności i mniej stresu przy produkcji.
Wiele osób zakłada, że wystarczy impregnować, podkleić albo jakoś dodatkowo usztywnić formę, żeby zwiększyć jej wytrzymałość offsetową. To jest taki typowy błąd wynikający z mylenia różnych etapów przygotowania formy czy ogólnych zasad konserwacji materiałów w poligrafii. Impregnowanie, choć brzmi dobrze, w rzeczywistości nie jest procedurą stosowaną w przypadku form offsetowych. Impregnacja w poligrafii dotyczy raczej papieru czy materiałów porowatych, których struktura może chłonąć środki zabezpieczające. Forma drukowa z aluminium, pokryta warstwą światłoczułą, nie zyska na tym ani pod względem trwałości, ani odporności na ścieranie. Podklejanie formy to raczej działanie awaryjne – czasem się to robi, gdy forma ulegnie mechanicznemu uszkodzeniu (na przykład pęknie na brzegu), ale w żadnym wypadku nie zwiększy to jej odporności na zużycie w trakcie druku. Usztywnianie brzmi sensownie, ale formy aluminiowe mają już optymalną sztywność, żeby dobrze przylegać do cylindra formowego – każde dodatkowe usztywnienie może wręcz zakłócić poprawne mocowanie lub prowadzić do problemów z pasowaniem. Tak naprawdę jedyną uznaną, skuteczną metodą wzmacniania formy offsetowej jest jej wygrzewanie, co potwierdzają nie tylko podręczniki branżowe, ale i instrukcje producentów płyt. Najczęściej błędne odpowiedzi wynikają z przenoszenia ogólnych schematów zabezpieczania materiałów na bardzo specyficzne technologie druku offsetowego, gdzie warunki pracy są bardzo wymagające, a każda zmiana w strukturze formy ma realny wpływ na jej funkcjonalność. W praktyce, tylko wygrzewanie zwiększa odporność formy na ścieranie i umożliwia wykonanie długich nakładów bez kompromisu jakościowego.