Kwalifikacja: PGF.01 - Realizacja procesów drukowania z użyciem fleksograficznych form drukowych
Zawód: Technik procesów drukowania
W jakim układzie należy umieścić formy sitodrukowe przed rozpoczęciem suszenia naświetlonych sit w suszarce szufladkowej?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Umieszczenie form sitodrukowych w suszarce szufladkowej w pozycji poziomej, stroną drukową do dołu, to podstawa dobrych praktyk w przygotowalni sitodrukowej. Chodzi tutaj głównie o równomierne rozprowadzanie ciepła i zapobieganie powstawaniu niepotrzebnych zanieczyszczeń na siatce, które mogą się pojawić, jeśli powierzchnia drukowa byłaby skierowana do góry. Strona drukowa skierowana do dołu ogranicza także ryzyko osiadania kurzu czy pyłu na świeżej emulsji, co potrafi zepsuć nawet najlepiej wykonane naświetlenie. Ja zawsze zwracam uwagę na to, żeby sita nie stykały się między sobą, bo brak luzu potrafi spowodować miejscowe niedosuszenie lub nawet uszkodzenie warstwy emulsji. Standardy branżowe oraz instrukcje producentów suszarek i emulsji jasno mówią o układzie poziomym – wynika to z fizyki procesu suszenia i właściwości cieczy na powierzchniach pionowych. Warto pamiętać, że niektóre suszarki mają wymuszoną cyrkulację powietrza od dołu do góry, co jeszcze bardziej uzasadnia takie ułożenie. No i praktyka – po prostu mniej problemów z przypaleniami albo zaciekami na siatce. Z mojego doświadczenia to ustawienie pozwala na najrówniejsze wysuszenie nawet bardzo dużych form sitowych, niezależnie od typu naświetlanej emulsji. Dobra organizacja tej fazy przygotowania sitodruku potrafi oszczędzić sporo czasu i nerwów przy późniejszym druku.
Suszenie naświetlonych form sitodrukowych wymaga zachowania kilku kluczowych zasad, które wynikają głównie z właściwości samych sit i zastosowanych emulsji światłoczułych. Układ pionowy, niezależnie od tego, czy strona drukowa skierowana jest do dołu czy do góry, prowadzi do nierównomiernego suszenia. Grawitacja powoduje, że warstwa emulsji w pionie może delikatnie spływać lub gromadzić się przy dolnej krawędzi sita, co skutkuje powstawaniem zacieków, przebarwień albo miejscowego zgrubienia. Takie efekty bardzo niekorzystnie wpływają później na jakość odbitki i utrudniają dokładne czyszczenie formy po druku. Z kolei pozycja pozioma, ale z powierzchnią drukową do góry, naraża siatkę na osiadanie kurzu i innych drobinek unoszących się w powietrzu suszarni. Mikroskopijne drobiny mogą utknąć w świeżej emulsji, przez co obraz na sicie traci ostrość, a czasem powstają nawet mikroubytki w warstwie światłoczułej. Często spotykałem się z przekonaniem, że pozycja pionowa przyspiesza wysychanie, ale to tylko pozorna oszczędność czasu – w praktyce prowadzi do konieczności poprawek lub powtórnego przygotowania formy, co wydłuża cały proces technologiczny. Branżowe standardy oraz zalecenia producentów suszarek wyraźnie wskazują, że forma powinna leżeć poziomo, stroną drukową do dołu. To najprostszy sposób, żeby zachować czystość, jednolitość grubości emulsji i powtarzalność efektów na każdym etapie produkcji. Moim zdaniem ignorowanie tego zalecenia wynika zazwyczaj z chęci przyspieszenia procesu lub braku doświadczenia, jednak w dłuższej perspektywie takie podejście generuje więcej problemów niż korzyści. W sitodruku najważniejsza jest precyzja i powtarzalność, a nieprawidłowe ułożenie sit podczas suszenia to prosta droga do strat materiałowych i gorszej jakości wydruków.