Kwalifikacja: PGF.01 - Realizacja procesów drukowania z użyciem fleksograficznych form drukowych
Zawód: Technik procesów drukowania
W której technice drukowania podczas przyrządzania maszyny należy przygotować walce aniloks, ciekłe farby i rakle?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Fleksografia to technika druku, w której naprawdę dużo zależy od właściwego przygotowania maszyny przed rozpoczęciem produkcji. Chodzi o to, że kluczową rolę odgrywają tu walce aniloksowe, które odpowiadają za precyzyjne dozowanie ilości farby na formę drukową. Musisz wiedzieć, że te walce mają bardzo drobną strukturę, tzw. siatkę, i z mojego doświadczenia wynika, że wybór odpowiedniej gęstości walca ma ogromny wpływ na jakość druku, zwłaszcza przy drobnych detalach. Przy fleksografii zawsze używa się farb ciekłych, a nie past ani proszków, bo tylko wtedy farba może być równomiernie rozprowadzona przez aniloks i formę. Dopełnieniem tego procesu są rakle, czyli specjalne noże zgarniające, których zadanie polega na dokładnym usunięciu nadmiaru farby z powierzchni walca aniloksowego. W praktyce, jeśli dobrze nie ustawisz rakli, na wydruku mogą pojawiać się smugi albo nieregularności. Te wszystkie elementy – aniloks, ciekłe farby, rakle – są nieodłączną częścią przygotowania maszyny fleksograficznej według najlepszych praktyk branżowych (np. FTA – Flexographic Technical Association). To dlatego fleksografia słynie z dużej wydajności przy druku na różnych podłożach, jak folia, tektura czy etykiety samoprzylepne. Warto wiedzieć, że inne techniki nie wymagają tak specyficznego podejścia do tych trzech elementów; moim zdaniem, to właśnie fleksografia pod tym względem jest najbardziej charakterystyczna i wymagająca. Jeśli ktoś planuje karierę w poligrafii, myślę, że warto poznać standardy czyszczenia i doboru aniloksów oraz optymalizacji pracy rakli, bo to podstawa uzyskania dobrej jakości wydruków w tej technologii.
Często spotykam się z przekonaniem, że elementy takie jak walce aniloksowe czy rakle mogą być stosowane także w innych technikach druku, np. w rotograwiurze czy typografii. To dość popularna pomyłka wynikająca z powierzchownego podobieństwa maszyn drukarskich i faktu, że każda z tych technik korzysta z własnych narzędzi dozujących farbę. W rotograwiurze mamy do czynienia z cylindrami grawerskimi, które są grawerowane w celu przenoszenia farby na podłoże, a za równomierne rozprowadzenie farby odpowiadają raczej noże zgarniające zwane doctor blade, ale to nie to samo, co rakle w fleksografii, gdzie ich ustawienie i interakcja z aniloksem ma olbrzymie znaczenie. Typografia z kolei korzysta z twardych form drukowych, a farba jest nanoszona wałkami pokrytymi kauczukiem, przez co proces dozowania farby wygląda zupełnie inaczej i nie wymaga ani aniloksów, ani rakli. W sitodruku natomiast farba przechodzi przez siatkę, a jej rozprowadzenie kontroluje się raklem, który przesuwa farbę w poprzek szablonu, ale nie ma tu mowy o walcach aniloksowych czy skomplikowanym systemie dozowania farby. Wiele osób myli pojęcia, bo rakle są obecne zarówno w fleksografii, jak i sitodruku, jednak ich funkcja jest całkiem inna. Warto pamiętać, że tylko w fleksografii wszystkie te trzy elementy – aniloks, ciekła farba i rakle – współpracują w jednym procesie przygotowania maszyny, co jest bardzo wyraźnie opisane w standardach branżowych i podręcznikach. Z mojego doświadczenia powiem, że rozróżnienie tych technik i ich narzędzi to podstawa, jeśli ktoś chce zrozumieć, jak naprawdę działa nowoczesna poligrafia. Wielu uczniów skupia się za bardzo na ogólnikach i przez to miesza różne procesy. Dlatego warto dokładnie analizować zadania maszyn i specyfikę pracy w danej technologii, bo to potem przekłada się na jakość i powtarzalność druku w praktyce.