Kwalifikacja: PGF.01 - Realizacja procesów drukowania z użyciem fleksograficznych form drukowych
Zawód: Technik procesów drukowania
Wykonując offsetową formę drukową w technologii CtF, na stanowisku należy przewidzieć
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Odpowiedź jest trafiona, bo właśnie przy wykonywaniu offsetowej formy drukowej w technologii CtF (czyli Computer to Film) najważniejsze są trzy podstawowe urządzenia: naświetlarka CTF, kopiorama i wywoływarka. To jest taki zestaw, który w praktyce poligraficznej uznaje się za standardowy przy tej technologii. Naświetlarka CTF umożliwia przeniesienie obrazu z komputera na film światłoczuły. Potem ten film trafia do kopioramy, gdzie następuje kontaktowe naświetlenie płyty drukowej, a następnie formę trzeba wywołać w wywoływarce, żeby uzyskać gotową matrycę do druku offsetowego. Tak się to robiło przez wiele lat przed popularyzacją CtP. Moim zdaniem znajomość tej sekwencji urządzeń to podstawa, żeby w ogóle myśleć o pracy w klasycznej przygotowalni. Warto też wiedzieć, że pomimo rozwoju technologii CtP, niektóre drukarnie dalej korzystają z systemów CtF, szczególnie tam, gdzie liczą się koszty albo nie potrzeba supernowoczesnych rozwiązań. Dobrą praktyką jest regularna kalibracja naświetlarki i wywoływarki, żeby uniknąć przesunięć tonalnych i błędów pasowania. Z mojego doświadczenia, nawet drobiazgi jak czystość chemii w wywoływarce mogą totalnie zepsuć całą formę. Także ten zestaw sprzętu to taki absolutny must-have przy CtF.
Wielu uczniów myli pojęcia związane z technologiami przygotowania form drukowych, bo te terminy bywają podobne i niejednoznaczne. Często pojawia się zamieszanie pomiędzy CtF (Computer to Film), a CtP (Computer to Plate). W technologii CtF, obraz z komputera jest najpierw naświetlany na filmie, który następnie służy do wykonania formy na płycie offsetowej w kopioramie i wywoływany jest w wywoływarce. Stąd niezbędne są właśnie urządzenia dedykowane do pracy z filmem: naświetlarka CTF, kopiorama i wywoływarka. Odpowiedzi sugerujące obecność naświetlarki CTP czy pieca do wypalania form odnoszą się już do technologii CtP, która pomija fazę filmu i od razu naświetla formę drukową z komputera. Tak samo komputer z oprogramowaniem i wywoływarka to za mało, bo brakuje tu urządzenia do przeniesienia obrazu na film. Sugerowanie się nowoczesnością sprzętu prowadzi do typowego błędu myślowego: nie każda drukarnia stosuje od razu rozwiązania CtP, a stare, sprawdzone systemy CtF dalej są w użyciu. Często też nie rozpoznaje się roli kopioramy, która jest niezbędna do kontaktowego naświetlania płyty przez film. Pomijanie tej fazy to nieporozumienie – bez niej nie uzyskamy poprawnej formy. Branżowe standardy pokazują jasno: do CtF trzeba precyzyjnie przygotowanych filmów, odpowiednio skontrolowanej kopioramy oraz sprawnej wywoływarki. Z doświadczenia wiem, że zbyt szybkie przechodzenie na automatyzację i skracanie procesów bez zrozumienia zasady działania każdego etapu kończy się błędami w druku. W praktyce, znajomość klasycznego toru CtF pozwala też lepiej rozumieć, skąd się biorą konkretne problemy z formami i jak ich uniknąć. To taka wiedza, która wcale się nie starzeje mimo postępu technologii.