Kwalifikacja: PGF.06 - Planowanie i kontrola produkcji poligraficznej
Do pomiaru lepkości farby służy
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Kubek Forda to bardzo popularne i niezwykle praktyczne narzędzie do pomiaru lepkości farb, lakierów czy innych cieczy używanych w przemyśle poligraficznym oraz lakierniczym. Mówiąc wprost, pozwala szybko ocenić, czy dana farba nadaje się do nałożenia natryskiem, wałkiem czy inną metodą. W branży, szczególnie w drukarniach i warsztatach lakierniczych, używa się różnych kubków – oprócz Forda są jeszcze np. kubki ZAHN czy DIN, ale Ford jest chyba najczęściej widywany w Polsce. Sam pomiar polega na napełnieniu kubka badaną cieczą i zmierzeniu czasu wypływu przez otwór o określonej średnicy. Wynik podaje się w sekundach i na tej podstawie można porównać lepkość różnych farb albo ocenić, czy mieszanka została dobrze przygotowana. To bardzo ważne, bo źle dobrana lepkość może prowadzić do zatorów, zacieków, słabego krycia czy nawet zapychania urządzeń. Generalnie, w praktyce produkcyjnej pomiar lepkości według standardów – np. normy ISO 2431, która opisuje właśnie kubek wypływowy typu Forda – to zwyczajna codzienność i bardzo przydatna sprawa. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby, które regularnie kontrolują lepkość farby przy pomocy takiego kubka, rzadziej mają kłopoty z powtarzalnością rezultatów i jakością powłok.
W zadanym pytaniu pojawiło się kilka urządzeń pomiarowych, które są często stosowane w różnych dziedzinach techniki, jednak tylko jedno z nich służy do sprawdzania lepkości farb. Ekspozymetr to przyrząd spotykany głównie w fotografii i poligrafii, wykorzystywany do pomiaru ilości światła i określania czasu ekspozycji – zupełnie nie wiąże się z oceną właściwości cieczy, a już tym bardziej nie dotyczy lepkości. Kolorymetr natomiast jest urządzeniem stricte do oceny barwy – mierzy odcień, nasycenie czy jasność koloru, co jest kluczowe w kontroli jakości wydruków lub farb, ale nie daje żadnej informacji o tym, jak ciecz się zachowuje podczas rozprowadzania czy mieszania. Połyskościomierz zaś, jak sama nazwa wskazuje, służy do pomiaru połysku powierzchni, czyli odbicia światła, co jest istotne przy kontroli jakości powłok lakierniczych lub drukarskich, lecz nie dotyczy w ogóle parametrów reologicznych. Moim zdaniem, takie pomyłki mogą wynikać z mylenia urządzeń podobnie brzmiących lub ogólnego skojarzenia, że wszystkie te przyrządy stosuje się gdzieś w laboratoriach czy zakładach przemysłowych. W praktyce jednak wybranie niewłaściwego narzędzia do pomiaru lepkości może prowadzić do złych decyzji technologicznych – np. źle przygotowana farba trafi na linię produkcyjną, co powoduje reklamacje, straty materiałowe lub przestoje. Warto pamiętać, że każde z wymienionych urządzeń ma swoją specjalizację i żadne, poza kubkiem Forda, nie pozwala na ocenę lepkości cieczy zgodnie z wymaganiami technologicznymi i branżowymi standardami, jak np. wspomniana norma ISO 2431. Pozostałe przyrządy służą do zupełnie innych pomiarów i nie mają zastosowania przy kontroli parametrów płynięcia farb czy lakierów.