Kwalifikacja: PGF.06 - Planowanie i kontrola produkcji poligraficznej
Do wykonania jednobarwnego nadruku na torbach płóciennych należy zastosować technikę
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Sitodruk to zdecydowanie najpopularniejsza i najbardziej uniwersalna technika, jeśli chodzi o nadruki na torbach płóciennych – zwłaszcza przy jednobarwnych realizacjach. Sito umożliwia uzyskanie bardzo trwałego i wyrazistego wzoru, bo farba jest tu wtłaczana bezpośrednio w strukturę tkaniny, a nie tylko nanoszona na powierzchnię. W branży reklamowej oraz odzieżowej sitodruk uznaje się za standard, jeśli zależy nam na wysokiej jakości, odporności na pranie i ścieranie, a także powtarzalności wzorów przy większych nakładach. Moim zdaniem to metoda, którą warto znać nie tylko „z teorii”, ale i od praktycznej strony – obsługa ramki i przygotowanie matrycy to ciekawe doświadczenie. Sitodruk świetnie sobie radzi z materiałami typu bawełna czy len, a torby płócienne to klasyka w tym temacie. Co ciekawe, ta metoda jest też relatywnie tania przy większych ilościach, bo koszt przygotowania matrycy rozkłada się na cały nakład. Branża stawia na sitodruk, bo zapewnia on precyzyjne krawędzie, intensywność koloru i możliwość zastosowania specjalnych farb – np. wodnych, plastizolowych, ekologicznych. Osobiście uważam, że to także opcja bardzo elastyczna pod kątem wielkości nadruku czy personalizacji – projekt można łatwo skalować, a efekty są naprawdę profesjonalne. Jeśli ktoś planuje serię jednokolorowych toreb z własnym logo, to praktycznie nie ma lepszego rozwiązania.
Każda z pozostałych wymienionych technik – druk typograficzny, tampondruk oraz offset – ma swoje miejsce w poligrafii, ale nie są one odpowiednie do jednobarwnych nadruków na torbach płóciennych. Często powodem pomyłek jest tu mylenie materiałów lub zbyt ogólne traktowanie pojęcia „druk”. Typografia to technika druku wypukłego, która świetnie sprawdza się przy papierze, kartonie czy innych płaskich, raczej twardych powierzchniach – stosuje się ją głównie do produkcji książek, gazet, czasem opakowań, ale z tkaninami, zwłaszcza grubszymi jak płótno, już sobie nie radzi. Tampondruk jest za to bardzo popularny przy drobnych gadżetach reklamowych, zwłaszcza z tworzyw sztucznych czy metalu – długopisy, breloki, powerbanki – i pozwala na nadruk na niewielkich, często skomplikowanych kształtach. Jednak przy dużych, chłonnych powierzchniach tekstylnych efekt tampondruku będzie niezadowalający: farba może się nie rozkładać równo, a wzór łatwo się spierze. Jeśli chodzi o offset, to ta metoda dominuje w druku masowym na papierze – ulotki, plakaty, czasopisma – ale jest kompletnie nieprzydatna, gdy mamy do czynienia z tkaniną, bo offset wymaga gładkiej, niechłonnej powierzchni. Typowym błędem jest przekładanie doświadczeń z papieru na tekstylia – niestety, to zupełnie inne technologie. Praktyka branżowa i różne normy jakości wyraźnie wskazują, że przy takich wyrobach jak torby płócienne dominuje właśnie sitodruk. Warto zapamiętać, że w każdej poligrafii wybór techniki powinien wynikać z rodzaju materiału i efektu końcowego, a nie tylko z samej dostępności sprzętu.