Kwalifikacja: PGF.06 - Planowanie i kontrola produkcji poligraficznej
Do wykonania wkładów kalendarzy książkowych należy użyć papieru
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Papier offsetowy to zdecydowanie najlepszy wybór do produkcji wkładów kalendarzy książkowych. Wynika to przede wszystkim z jego uniwersalności i bardzo dobrej zadrukowalności – papier ten jest matowy, niepowlekany i świetnie przyjmuje zarówno wydruk offsetowy, jak i cyfrowy. Dzięki temu tekst jest czytelny, nie odbija światła, a notatki wykonane długopisem czy ołówkiem nie rozmazują się i są trwałe. To ważne, bo kalendarz książkowy często służy do robienia codziennych notatek, planowania czy zapisywania ważnych informacji, więc komfort pisania ma ogromne znaczenie. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że papier offsetowy o gramaturze od 70 do 90 g/m2 to taki branżowy standard – pozwala zachować równowagę między odpowiednią wytrzymałością a niską przezroczystością, co w praktyce oznacza brak prześwitywania tekstu na drugą stronę kartki. Takie rozwiązanie stosują praktycznie wszyscy duzi producenci kalendarzy – widać to nawet w ofertach drukarni. Poza tym, offset daje się łatwo łączyć z innymi rodzajami papieru w jednym wydaniu – np. na wyklejki czy okładki, co daje sporo możliwości projektowych. Warto jeszcze dodać, że ten papier jest ekonomiczny, łatwo dostępny i przyjazny środowisku, bo często pochodzi z recyklingu – to też nie bez znaczenia w dzisiejszych czasach.
Wybór papieru do wkładów kalendarzy książkowych to trochę bardziej złożona sprawa, niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Częstym błędem jest mylenie papieru powlekanego z offsetowym. Papier powlekany, chociaż świetnie nadaje się do wydruków fotograficznych, folderów czy katalogów reklamowych, jest zupełnie niepraktyczny w kalendarzach książkowych. Po pierwsze – bardzo trudno po nim pisać długopisem lub ołówkiem, bo atrament się rozmazuje, a ołówek praktycznie nie zostawia śladu. Po drugie, powłoka powoduje, że światło się odbija, co utrudnia czytanie. Z kolei papier gazetowy jest tani, ale bardzo cienki, łatwo się drze i mocno prześwituje – wyobraź sobie, że z jednej strony zapisujesz ważną notatkę, a na drugiej wszystko się od razu przebija. W dodatku gazetówka szybko żółknie i nie wytrzyma codziennego użytkowania przez cały rok. Satynowany papier to taki półśrodek – niby ma gładką powierzchnię, miłą w dotyku, ale nadal nie dorównuje offsetowi pod kątem praktyczności w codziennym pisaniu. Często jest zbyt „ślizgi”, przez co długopis się rozmazuje albo pisze się po nim z oporem, co zwyczajnie przeszkadza podczas użytkowania kalendarza. Moim zdaniem, podstawowy błąd polega tu na skupianiu się na wyglądzie papieru, zamiast na jego funkcjonalności – a właśnie ta funkcjonalność w kalendarzach jest kluczowa. Standardy branżowe jasno wskazują na papier offsetowy jako najbardziej uniwersalny i praktyczny materiał do tego typu zastosowań.