Kwalifikacja: PGF.06 - Planowanie i kontrola produkcji poligraficznej
Ile złotych będzie kosztowało wykrojenie 10 000 etykiet, zakładając 10 użytków na arkuszu, jeżeli cena za wykrojenie jest równa 15 gr/ark.?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
No i super, właśnie tak należy to liczyć. Cena wykrojenia etykiet bardzo często liczona jest właśnie za arkusz, a nie za pojedynczy użytek. Tutaj mieliśmy do wykrojenia 10 000 etykiet, a skoro na jednym arkuszu mieści się 10 użytków, to wychodzi nam razem 1 000 arkuszy (10 000 ÷ 10 = 1 000). Teraz wystarczy tę liczbę przemnożyć przez stawkę jednostkową, czyli 15 groszy za arkusz. 1 000 × 0,15 zł daje dokładnie 150 zł – i to jest właśnie ta poprawna odpowiedź. W praktyce taka metoda kalkulacji jest bardzo popularna w drukarniach i introligatorniach – dzięki temu łatwo można przewidzieć koszty produkcyjne, niezależnie od tego, czy klient zamawia 1 000, czy 100 000 etykiet. Ważne jest też, żeby pamiętać o optymalizacji użytków na arkuszu – wtedy minimalizujesz ilość odpadów i koszt jednostkowy. Moim zdaniem, każda osoba pracująca przy planowaniu produkcji powinna od razu myśleć w kategoriach użytków i arkuszy – to naprawdę pozwala sprawniej ogarnąć wyceny i uniknąć potem zaskoczenia przy podliczaniu kosztów. Z mojego doświadczenia wynika, że początkujący często łapią się na pułapkę liczenia ceny od sztuki, zamiast od arkusza, dlatego dobrze, że tu jest to jasno pokazane. Warto od razu przyjąć taką technikę liczenia do codziennej pracy branżowej.
Wiele osób podchodząc do tego typu zadań myli się przy samym początku, czyli przy obliczaniu ilości arkuszy potrzebnych do wycięcia zadanej liczby etykiet. Najczęstszy błąd polega na tym, że ktoś patrzy na ilość etykiet i mnoży ją od razu przez cenę za arkusz, zapominając, że z jednego arkusza da się wyciąć kilka użytków, nie tylko jeden. To poważnie zawyża wynik, bo przecież przy większych nakładach optymalizacja użytku jest kluczowa – im więcej użytków na arkuszu, tym niższy koszt jednostkowy. Część osób może też przez nieuwagę policzyć koszt za całość, zaokrąglając niepotrzebnie liczby albo myląc gr z złotymi (np. mnożąc przez 15 zamiast przez 0,15), co prowadzi do absurdalnie wysokich kwot – widać to na przykładzie odpowiedzi 1 500 zł czy 1 200 zł. Takie kwoty są nierealne przy dobrze rozplanowanej produkcji i niezgodne ze standardami branżowymi, gdzie zawsze dąży się do efektywności kosztowej, zwłaszcza przy produkcji masowej. Z kolei wybór 750 zł wydaje się być próbą podzielenia wszystkiego przez 2, ale nie uwzględnia prawidłowego rozkładu użytków na arkuszu. Moim zdaniem, podstawą wyceny powinno być dokładne rozumienie całego procesu technologicznego – od projektu przez podział na arkusze, aż po końcowe cięcie. Jeżeli pomija się etap przeliczania liczby użytków na arkuszu albo nie patrzy się na faktyczny koszt usługi wykrawania, łatwo wpaść w pułapkę zawyżonej lub zaniżonej kalkulacji. W branży poligraficznej taka pomyłka oznacza, że wyceny nie będą konkurencyjne albo wręcz będą nieopłacalne dla firmy. Zawsze warto więc dokładnie przeanalizować parametry techniczne i wyciągać wnioski na przyszłość – dzięki temu unikniesz błędów i w praktyce będziesz profesjonalnie podchodzić do tematu kosztorysowania.