Kwalifikacja: PGF.06 - Planowanie i kontrola produkcji poligraficznej
Jakie są wymiary brutto ulotki, jeżeli zastosowano 3 mm spad z każdej strony, a format netto wynosi A5?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Format A5 w poligrafii to 148 x 210 mm, co chyba każdy już kiedyś słyszał. Jednak przy przygotowaniu ulotki do druku nie wystarczy trzymać się rozmiaru netto. Dodaje się tzw. spady, czyli obszar dodatkowy poza formatem końcowym, który jest potrzebny, by uniknąć białych krawędzi po przycięciu. Standardowo w Polsce i branży poligraficznej stosuje się spad 3 mm z każdej strony, czyli do szerokości dodajesz 2 x 3 mm i do wysokości też 2 x 3 mm. Wychodzi wtedy 148 + 6 = 154 mm na szerokość i 210 + 6 = 216 mm na wysokość. Moim zdaniem warto to zawsze automatycznie liczyć, bo drukarnie bardzo tego pilnują – jeśli wyślesz plik bez spadów, mogą go po prostu odrzucić albo pobrać opłatę za poprawki. To jest naprawdę praktyczna wiedza, bo dotyczy każdego projektu, który idzie do druku offsetowego lub cyfrowego – dotyczy ulotek, plakatów, wizytówek. Oprócz tego, na marginesie, warto pamiętać też o marginesie bezpieczeństwa (zazwyczaj 3–5 mm od linii cięcia), gdzie nie powinno się umieszczać tekstów i ważnych elementów graficznych. To są standardy, które obowiązują praktycznie we wszystkich drukarniach w Europie, nie tylko w Polsce. Dobre przygotowanie pliku to podstawa, bo potem łatwiej uniknąć niepotrzebnych poprawek, straty czasu i nerwów. Z mojego doświadczenia – lepiej dodać te kilka milimetrów i mieć spokój niż potem walczyć z poprawkami na ostatnią chwilę.
Czasem łatwo się pogubić przy temacie spadów, zwłaszcza jeśli ktoś nie miał jeszcze z tym za dużo do czynienia w praktyce. Wiele osób zakłada, że format netto ulotki to jej ostateczny wymiar, no i na tym poprzestaje. Jednak przy składaniu pliku do druku trzeba koniecznie pamiętać o spadach, czyli specjalnym marginesie „na straty” (czyli na cięcie), który jest poza właściwym formatem pracy. Jeśli wybierzesz odpowiedź, gdzie podano 148 x 210 mm – to jest rozmiar A5, ale bez żadnych spadów, więc taki plik nie spełni wymogów drukarni i może spowodować, że na gotowych wydrukach pojawią się białe krawędzie. Z kolei odpowiedzi powyżej 200 mm w obu wymiarach (np. 216 x 303 mm czy 216 x 306 mm) zupełnie nie wiążą się z formatem A5, tylko raczej z dużo większymi formatami, np. A4 lub nawet jeszcze większymi. Moim zdaniem takie pomyłki biorą się z mylenia formatów podstawowych i niezrozumienia, jak liczyć spady – nie dodaje się ich „na oko”, ani nie mnoży wymiarów, tylko precyzyjnie dodaje 3 mm z każdej strony, co oznacza łącznie 6 mm do szerokości i 6 mm do wysokości danego formatu. Niektórzy błędnie przyjmują, że spady liczy się tylko z jednej strony albo że wystarczy dodać 3 mm ogółem – to niestety nie działa, bo cięcie może być z każdej krawędzi, więc spad musi być po obu stronach. Zaniedbanie tej zasady w praktyce skutkuje odrzuceniem pliku przez drukarnię albo po prostu nieestetycznym wydrukiem. Warto też pamiętać, że spady to nie sztuka dla sztuki, tylko realne zabezpieczenie przed przesunięciem podczas cięcia. To jest taki mały detal, który w praktyce decyduje o jakości całego projektu poligraficznego. Podsumowując, błędne obliczanie wymiarów brutto prowadzi do problemów na etapie przygotowania do druku, a konsekwencje są zwykle kosztowne i czasochłonne.