Kwalifikacja: PGF.06 - Planowanie i kontrola produkcji poligraficznej
Pojawianie się pęcherzyków powietrza pomiędzy arkuszem a folią podczas laminowania na gorąco może być spowodowane
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Pojawienie się pęcherzyków powietrza podczas laminowania na gorąco to naprawdę dość powszechny problem – i od razu wiadomo, że przyczyna często leży po stronie technicznej maszyny. Uszkodzenie grzałki lub wałka dociskającego jest tutaj najbardziej prawdopodobne. Jak grzałka nie grzeje równo albo w ogóle nie działa, folia nie osiąga właściwej temperatury i nie mięknie tak jak powinna. To prowadzi właśnie do tego, że folia nie przylega dobrze do arkusza i powstają bąble powietrza. Z kolei wałki dociskające mają za zadanie „wypchnąć” pęcherzyki i dokładnie połączyć folie z papierem – jeśli są uszkodzone, źle ustawione albo mają luz, to tego nie zrobią. W praktyce bardzo często spotyka się taką sytuację, kiedy jedna strona folii jest dobrze zalaminowana, a na drugiej są bąble – wtedy od razu widać, że coś nie tak z dociskiem lub z rozkładem temperatury. Dobrą praktyką jest regularna konserwacja wałków i kontrola temperatury w kilku punktach maszyny, bo czasem nawet drobne zabrudzenie czy zużycie elementów mechanicznych powoduje spore kłopoty. Branżowe standardy, np. wytyczne producentów sprzętu poligraficznego, podkreślają konieczność kalibracji temperatury i siły docisku. Moim zdaniem, zanim zacznie się szukać innych przyczyn, warto najpierw sprawdzić te dwie rzeczy – to skraca czas przestojów i minimalizuje straty materiałowe. Fajnie wiedzieć, że takie proste czynności serwisowe potrafią naprawdę uratować sporo wydruków.
Wbrew pozorom, powstawanie pęcherzyków powietrza przy laminowaniu na gorąco rzadko wynika z czynników takich jak wysoka wilgotność powietrza czy chwilowy brak zasilania. Owszem, wysoka wilgotność może minimalnie wpłynąć na proces, bo papier chłonie wilgoć i może się pofalować, ale w praktyce nie jest to główny powód powstawania pęcherzyków – raczej skutkuje to odklejaniem się laminatu lub deformacjami powierzchni. Brak zasilania natomiast po prostu zatrzymuje pracę maszyny, a nie powoduje defektów na wydruku – nie da się zalaminować arkusza, jeśli urządzenie nie działa. Innym popularnym błędnym przekonaniem jest, że zbyt wysoka temperatura lub za niska gramatura folii prowadzi do powstawania pęcherzyków. Tutaj uwaga – za wysoka temperatura rzeczywiście może spowodować inne problemy, np. deformacje folii, zmarszczenia czy nawet przypalenie papieru, ale nie typowe pęcherzyki powietrza. Z kolei cienka folia może się łatwiej marszczyć, ale nie jest to bezpośredni powód powstawania bąbli – to raczej kwestia wytrzymałości folii na wysoką temperaturę i docisk. No i jeśli chodzi o awarię noża odcinającego lub zatarcie łożysk walców, to te elementy odpowiadają za inne aspekty pracy laminatora – nóż tnie folię na końcu, a łożyska wpływają na płynność obrotów wałków, ale jeśli się zatną, to maszyna się po prostu zatrzyma lub będzie hałasować. Pęcherzyki powietrza pojawiają się wtedy, kiedy folia nie przylega do podłoża, a to dzieje się głównie przez problemy z temperaturą i dociskiem. Typowym błędem w myśleniu jest skupianie się na mniej istotnych czynnikach, zamiast zacząć od najbardziej podstawowych ustawień maszyny, które branża poligraficzna od lat uznaje za kluczowe dla uzyskania wysokiej jakości laminacji. Warto zawsze sprawdzać sprawność grzałek i wałków dociskających, bo to one w 90% przypadków odpowiadają za ten defekt.