Kwalifikacja: PGF.03 - Realizacja procesów introligatorskich i opakowaniowych
Kontrola jakości bigowania zaproszeń polegać będzie na sprawdzeniu
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Kontrola jakości bigowania zaproszeń to bardzo ważny etap w produkcji galanterii papierniczej, bo bezpośrednio wpływa na efekt estetyczny oraz funkcjonalność produktu. Chodzi tu głównie o to, czy przegnięcia, czyli te wyraźne linie powstałe podczas bigowania, są skierowane wypukłością na zewnątrz. To nie jest przypadkowy wymóg – tak po prostu się przyjęło w branży i to jest zgodne z normami poligraficznymi. Jeżeli big wybrzusza się na zewnątrz, papier się nie łamie, tylko ładnie się zagina, a krawędzie pozostają równe i nieposzarpane. W praktyce takie bigowanie sprawia, że zaproszenie prezentuje się profesjonalnie i nie ma ryzyka, że pęknie lub się rozwarstwi podczas składania. Spotkałem się już z sytuacjami, gdzie źle wykonane bigowanie powodowało, że cała partia była do wyrzucenia albo przynajmniej do poprawek, a to generuje koszty i psuje reputację drukarni. Z doświadczenia wiem, że podczas kontroli zawsze patrzy się na kierunek wypukłości, bo to podstawa. Nawet jeśli wszystko inne jest poprawne – marginesy, kolory, liczba zgięć – źle ustawiony big kompletnie psuje cały efekt. Warto o tym pamiętać, bo to niby detal, a jednak decyduje o jakości końcowej pracy. Takie niuanse odróżniają rzemieślnika od amatora.
W przypadku kontroli jakości bigowania zaproszeń można łatwo popełnić błąd, skupiając się na niewłaściwych parametrach technicznych. Na przykład, wymiarów górnego i dolnego marginesu nie sprawdza się w procesie oceny bigowania, bo marginesy to zupełnie osobna kwestia, związana głównie z projektowaniem i cięciem, a nie z samym procesem bigowania. Liczba wykonanych przegnięć – owszem, istotna przy ogólnej ocenie wyrobu, ale nie jest podstawą do stwierdzenia, czy bigowanie zostało wykonane poprawnie jakościowo. Z praktyki wiem, że nawet jeśli liczba przegięć się zgadza, można mieć do czynienia z niewłaściwym kierunkiem biga, co już dyskwalifikuje produkt. Kolorystyka bigowanego wytworu papierniczego też nie ma większego związku z samą technologią bigowania – kolor może mieć znaczenie przy kontroli estetyki całości, ale nie decyduje o prawidłowości wykonania zgięcia. Moim zdaniem, często spotykanym błędem jest przekonanie, że wystarczy skupić się na liczbowych parametrach lub ogólnej prezencji, pomijając aspekt techniczny, jakim jest właśnie kierunek wypukłości biga. Tymczasem to, czy wypukłość znajduje się po właściwej stronie, określa odporność papieru na pękanie, a także wpływa na wygodę użytkowania gotowego zaproszenia. W branży poligraficznej przyjęto, że ocena jakości bigowania to w pierwszej kolejności sprawdzenie, czy przegięcie jest skierowane wypukłością na zewnątrz – jeśli ten detal jest pominięty, produkt traci na wartości użytkowej. Żadna z wymienionych alternatywnych odpowiedzi nie oddaje tego kluczowego aspektu. Zresztą, każdy doświadczony pracownik drukarni wie, że właśnie od jakości bigowania często zależy, jak klient oceni całą pracę, nawet jeśli wszystkie inne parametry są zgodne z projektem.