Kwalifikacja: PGF.03 - Realizacja procesów introligatorskich i opakowaniowych
Przygotowując klej syntetyczny do połączenia poszczególnych elementów tekturowych teczek do akt, należy rozcieńczyć go
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Właściwie wybrałeś rozcieńczanie kleju syntetycznego wodą – to najczęściej stosowany sposób, szczególnie jeśli mówimy o klejach używanych do łączenia elementów papierowych czy tekturowych, jak w przypadku teczek do akt. Tak naprawdę większość dostępnych na rynku klejów do papieru, na bazie polioctanu winylu (PVAc), typowych klejów biurowych czy stolarskich, jest właśnie wodorozcieńczalna. Woda nie wpływa negatywnie na wiązanie kleju z powierzchnią tektury – wręcz przeciwnie, pozwala na uzyskanie równomiernej konsystencji, wydłuża czas wiązania, co ułatwia precyzyjne dopasowanie elementów. Dodatkowo, stosowanie wody nie powoduje żadnych niepożądanych reakcji chemicznych, które mogłyby osłabić strukturę tektury albo obniżyć trwałość połączenia. W branży archiwalnej czy introligatorskiej to absolutna podstawa – zresztą nawet wytyczne norm, np. PN-EN ISO 9706 dotyczące trwałości materiałów papierniczych, wskazują na unikanie agresywnych rozpuszczalników. Moim zdaniem najlepsza praktyka to zawsze wcześniej zrobić próbę na małym fragmencie tektury, bo czasami nawet miękka woda może wpłynąć na fakturę czy odcień papieru – w sumie lepiej dmuchać na zimne. Ostatecznie to rozwiązanie sprawdza się nie tylko w pracy technika archiwisty, ale i podczas zwykłych napraw domowych. Woda daje pełną kontrolę nad konsystencją kleju, a to naprawdę ma znaczenie, jeśli chcesz, żeby Twoje teczki były trwałe i estetyczne przez lata.
Wybór rozcieńczalnika innego niż woda do klejów syntetycznych stosowanych przy łączeniu elementów tekturowych jest dość częstym błędem wynikającym z mylenia różnych typów klejów albo z niewiedzy dotyczącej chemii materiałów papierniczych. Olej, alkohol czy benzyna nie są odpowiednimi substancjami do rozcieńczania kleju na bazie PVAc ani innych popularnych klejów używanych w branży papierniczej czy archiwalnej. Oleje, zarówno mineralne, jak i roślinne, nie mieszają się z klejami wodnymi i mogą powodować powstawanie plam oraz znacząco obniżyć wytrzymałość połączenia, ponieważ nie odparowują, a raczej zostają w strukturze materiału. Alkohol etylowy czy izopropylowy mogą działać jako rozpuszczalniki, ale tylko w przypadku specjalistycznych klejów na bazie żywic rozpuszczalnych w alkoholu, które jednak raczej nie są używane do łączenia papieru i tektury, ponieważ zbyt mocno ingerują w strukturę włókien i mogą je po prostu uszkodzić, a dodatkowo są mało przyjazne dla zdrowia i środowiska. Benzyna absolutnie się nie nadaje – jej użycie wiąże się ze znacznym ryzykiem pożarowym i toksycznym, a na dodatek kleje przeznaczone do rozcieńczania benzyną są typowe raczej dla prac przy materiałach sztucznych lub gumowych, gdzie papier mógłby się zwyczajnie zniszczyć. Typowym błędem myślowym jest zakładanie, że każdy rozpuszczalnik nadaje się do każdego kleju – podczas gdy technologia klejenia wymaga zawsze dopasowania rozcieńczalnika do składu chemicznego kleju i rodzaju powierzchni. W praktyce archiwalnej i introligatorskiej liczy się nie tylko trwałość, ale też bezpieczeństwo i neutralność dla dokumentów, a więc korzystanie z wody jako rozcieńczalnika kleju syntetycznego to zarówno zgodność z normami, jak i ochrona materiałów przed degradacją chemiczną.