Kwalifikacja: PGF.03 - Realizacja procesów introligatorskich i opakowaniowych
W celu ułatwienia złamywania tektur o wysokiej gramaturze należy wykonać operację
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Nadkrawanie to zabieg, który zdecydowanie ułatwia złamywanie tektur o wysokiej gramaturze. Chodzi o to, że grubsza tektura – zwłaszcza lita lub falista – jest dość sztywna i trudna do precyzyjnego zgięcia bez wcześniejszego przygotowania. W praktyce polega to na nacięciu lub delikatnym podcięciu warstwy tektury w miejscu planowanego zgięcia, ale uwaga – nie przecinamy jej całkowicie. Pozwala to na bardzo równe i czyste złamanie bez pękania powierzchni ani powstawania nieestetycznych odkształceń, co jest szczególnie ważne przy produkcji opakowań premium lub elementów konstrukcyjnych. Tak się to robi np. na maszynach sztancujących albo przy użyciu specjalnych noży. W standardach branżowych, takich jak ISO 536 czy ISO 2470, zwraca się uwagę na jakość i sposób przygotowania krawędzi tektury właśnie przez nadkrawanie. Moim zdaniem, jeśli ktoś miał okazję kleić własne pudełka z grubej tektury, szybko zauważył, że bez nadkrawania trudno uzyskać równe i estetyczne zgięcie. W dużych drukarniach i przy masowej produkcji opakowań to jest po prostu must-have – nadkrawanie skraca czas pracy i znacznie poprawia powtarzalność. Zresztą, w dobrych praktykach wyraźnie mówi się, by przy tekturach powyżej 400 g/m² zawsze stosować ten zabieg. Ciekawostka: nadkrawanie, zwane też bigowaniem, można znaleźć nawet w rękodziele, bo to naprawdę uniwersalna technika.
Dobór odpowiedniej operacji przy przygotowywaniu tektury o wysokiej gramaturze jest kluczowy, jeżeli zależy nam na precyzji i estetyce finalnego produktu. Gumowanie, choć brzmi poważnie, w praktyce odnosi się do nanoszenia warstwy klejącej (gumy) na powierzchnię materiału – najczęściej papieru, rzadziej tektury. Ten proces ułatwia późniejsze sklejenie elementów, na przykład w produkcji kopert czy etykiet, ale nie zmienia właściwości mechanicznych tektury pod kątem jej łamania czy wyginania. Kaszerowanie to z kolei zupełnie inny temat, bo polega na łączeniu cienkiego papieru z grubszą tekturą poprzez klejenie w celu uzyskania efektu estetycznego lub wzmacniającego. Nie ma to jednak nic wspólnego z przygotowaniem krawędzi pod złamywanie – raczej skupia się na wyglądzie czy trwałości całego arkusza. Krojenie, choć faktycznie jest operacją polegającą na cięciu materiału, w tym przypadku byłoby zbyt agresywne – zamiast ułatwiać zginanie, po prostu rozdzieliłoby tekturę na dwa osobne kawałki, co nie jest naszym celem. Typowym błędem jest mylenie nadkrawania z krojeniem – bo na pierwszy rzut oka wydają się podobne, ale w praktyce nadkrawanie polega na kontrolowanym nacięciu powierzchni tak, by nie uszkodzić struktury materiału, tylko umożliwić równe zgięcie. W branży opakowań, szczególnie przy gramaturach przekraczających 400 g/m², to właśnie nadkrawanie (czy też bigowanie) pozwala uzyskać precyzyjne i trwałe łamanie. Zaniedbanie tego procesu prowadzi do pękania lub strzępienia się krawędzi, co świadczy o braku profesjonalizmu. Osobiście uważam, że wiedza o tych procesach to podstawa w każdej drukarni czy firmie zajmującej się produkcją opakowań, bo pozwala zaoszczędzić sporo czasu i materiału. Warto więc zapamiętać te różnice i stosować właściwe techniki zgodnie z przeznaczeniem.