Kwalifikacja: PGF.06 - Planowanie i kontrola produkcji poligraficznej
Która farba sitodrukowa jest powszechnie stosowana do wykonywania trwałych nadruków na koszulkach bawełnianych?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Farby plastizolowe są od wielu lat absolutnym standardem w sitodruku na tekstyliach, zwłaszcza na koszulkach bawełnianych. Ich główną zaletą jest bardzo dobra przyczepność do włókien naturalnych, a także wyjątkowa trwałość nadruku, który nie spiera się nawet po wielu praniach, jeśli proces utwardzania został przeprowadzony prawidłowo. Moim zdaniem, jedną z kluczowych cech plastizolu jest to, że nie wysycha na sicie jak farby wodne, co daje drukarzowi dużo większą swobodę pracy – można spokojnie zrobić dłuższą przerwę bez obawy o zatkanie oczek siatki. W praktyce sprawdza się to szczególnie przy dużych nakładach lub skomplikowanych wzorach. Sam proces utwardzania (czyli polimeryzacji) odbywa się w temperaturze około 160°C przez kilka minut, najczęściej w tunelu grzewczym – to właśnie gwarantuje odporność na ścieranie, rozciąganie i pranie. Branżowe dobre praktyki zalecają wybór plastizolu, gdy zależy nam na intensywnych, kryjących kolorach i wysokiej powtarzalności nadruku, co potwierdzają m.in. standardy branżowe FESPA czy SGIA. Warto dodać, że plastizol pozwala też na stosowanie wielu efektów specjalnych, jak puchnące czy brokatowe nadruki. Mam wrażenie, że obecnie nawet mniejsze drukarnie sięgają po plastizol, bo daje więcej możliwości i jest po prostu wygodny.
Wiele osób, zwłaszcza początkujących, często myli zastosowanie różnych typów farb w sitodruku tekstylnym. Farby rozpuszczalnikowe są stosowane głównie na podłożach niechłonnych, takich jak folie, PCV czy szkło, bo dobrze radzą sobie z przyczepnością na gładkich, nieporowatych powierzchniach. Jednak na bawełnie ich trwałość i elastyczność są bardzo słabe – nadruk szybko się kruszy, a sam proces jest dość nieprzyjemny ze względu na intensywny zapach rozpuszczalników i ich szkodliwość. Farby wodne natomiast, mimo że są coraz popularniejsze ze względu na ekologiczne walory, mają swoje ograniczenia. Owszem, dają naturalny, miękki chwyt i dobrą przepuszczalność powietrza, ale wymagają dość szybkiej pracy, bo szybko zasychają na sicie, co bywa problematyczne przy skomplikowanych lub większych nakładach. Poza tym ich krycie na ciemnych tkaninach jest znacznie słabsze, chyba że stosuje się dodatkowe podkłady albo specjalistyczne wersje farb. Farby UV w ogóle nie są projektowane do tekstyliów – ich utwardzanie następuje przez naświetlanie światłem ultrafioletowym, co sprawdza się na sztywnych lub gładkich powierzchniach typu plastik lub papier, ale na elastycznej, chłonnej bawełnie taki nadruk po prostu nie utrzyma się dobrze i zniszczy przy pierwszym praniu. W praktyce, jeśli zależy komuś na trwałym, odpornym na pranie i ścieranie nadruku na koszulce bawełnianej, wybór inny niż plastizolowa farba to zwykle droga donikąd. Wielu początkujących daje się zwieść „ekologii” lub myli właściwości farb, ale doświadczenie pokazuje, że tylko plastizol zapewni profesjonalny efekt na tekstyliach bawełnianych bez zbędnych kompromisów jakościowych.