Kwalifikacja: PGF.06 - Planowanie i kontrola produkcji poligraficznej
Najbardziej prawdopodobną przyczyną podawania za małej lub za dużej ilość farby drukowej z walca kałamarzowego do zespołu farbowego maszyny drukującej jest
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Prawidłowa odpowiedź to rozregulowany lub uszkodzony przybierak farbowy, bo to właśnie ten element bezpośrednio odpowiada za ilość farby przenoszoną z kałamarza do zespołu farbowego w maszynie drukującej. W praktyce, jeżeli przybierak nie działa prawidłowo – np. jego docisk jest niewłaściwie wyregulowany albo mechanicznie się zużył – to bardzo łatwo o sytuacje, w których farby na wałkach jest za dużo lub za mało. W efekcie odbitki wychodzą nierówno zafarbione, pojawiają się smugi, a czasem nawet całe powierzchnie pozostają niedrukowane. Wielu drukarzy z doświadczeniem przyznaje, że precyzyjna regulacja przybieraka farbowego to podstawa dobrej jakości druku, szczególnie przy długich nakładach, bo tylko wtedy ilość farby jest stała i przewidywalna. Z mojego doświadczenia wynika, że nawet niewielkie rozregulowanie przybieraka ma wpływ na stabilność procesu – nie pomaga nawet najlepsza jakość farby czy podłoża. Dobre praktyki branżowe mówią jasno: regularna konserwacja, kontrola luzów i sprawdzanie docisku przybieraka są obowiązkowe przed każdą zmianą. To takie trochę zasada żelazna w poligrafii: zanim zaczniesz szukać problemów w innych częściach, sprawdź przybierak – w 80% przypadków to właśnie tutaj kryje się źródło kłopotów z ilością farby.
Wiele osób przy pierwszym kontakcie z maszyną drukującą może od razu wskazywać na inne, wydawałoby się istotne elementy jak siła tłoczenia cylindra drukującego, stan podłoża czy ustawienia wałków rozcierających. Jednak z punktu widzenia techniki druku, te czynniki nie mają bezpośredniego wpływu na ilość farby przekazywanej z walca kałamarzowego do zespołu farbowego. Siła tłoczenia cylindra głównie wpływa na docisk podłoża do formy drukowej, co decyduje o jakości odbitki, ostrości detali czy głębokości transferu farby, ale nie ma przełożenia na samą porcję farby pobieraną z kałamarza. Podobnie pofalowane podłoże drukowe może oczywiście powodować nierówności w druku, rozmazywanie czy brak zgodności pasowania, ale nie zmienia to ilości farby podawanej przez układ farbowy – to już problem na innym etapie druku. Natomiast wałki rozcierające rzeczywiście muszą być poprawnie ustawione, aby farba była dobrze rozprowadzona i homogenizowana, jednak ich „skok” nie decyduje o ilości farby pobieranej z kałamarza – one tylko mieszają i równomiernie rozkładają farbę już pobraną. Bardzo często źródłem błędnego rozumowania jest nadmierne skupianie się na widocznych objawach – jeśli coś jest nierówno zadrukowane lub są plamy, to intuicja podpowiada szukać winy w docisku czy jakości papieru. Tymczasem z praktyki wynika, że kluczowym punktem kontrolnym jest właśnie przybierak farbowy – jego regulacja i techniczny stan determinują precyzyjne dozowanie farby, co zawsze warto sprawdzić w pierwszej kolejności według branżowych procedur.