Kwalifikacja: PGF.06 - Planowanie i kontrola produkcji poligraficznej
Po wykonaniu nadruku na długopisach do oceny jakości produktu wystarczy
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
W tej sytuacji ocena wizualna nadruku na długopisach to najbardziej praktyczna i zalecana metoda kontroli jakości, szczególnie na etapie kontroli końcowej. W branży gadżetów reklamowych czy produkcji artykułów piśmienniczych przyjęło się, że najważniejsze są takie cechy jak czytelność nadruku, brak smug, rozmycia czy przesunięcia wzoru. Moim zdaniem, właśnie wizualne sprawdzenie pozwala najszybciej i najpewniej wyłapać wszelkie niedociągnięcia, które z perspektywy klienta są najbardziej rażące. Żadna maszyna nie oceni, czy kształt logotypu wygląda estetycznie albo czy długopis nie jest po prostu "brzydki" przez nierówny nadruk – to musi zobaczyć człowiek. Często w firmach, zanim wyśle się serię do klienta, pracownicy po prostu biorą losowo kilka sztuk i dokładnie je oglądają pod światło, sprawdzają, czy nie ma plam, zarysowań lub czy kolory się nie rozjechały. Standardy branżowe, np. ISO 2859 (dotycząca kontroli jakości metodą próbkowania), również wskazują, że przy wyrobach o charakterze promocyjnym, gdzie dominują walory estetyczne, ocena wizualna jest niezbędnym etapem. Z mojego doświadczenia wynika, że nawet jeśli ktoś użyje droższych metod pomiarowych, to i tak ostateczny efekt trzeba po prostu zobaczyć na własne oczy. Dlatego nie ma co komplikować – dla takich produktów to po prostu najlepsza praktyka.
Wydaje się, że wiele osób przypisuje nadmierne znaczenie precyzyjnym pomiarom technicznym przy ocenie nadruków na długopisach, co nie zawsze ma uzasadnienie w rzeczywistości produkcyjnej. Na przykład sprawdzenie gęstości optycznej, czyli inaczej pomiar stopnia zaciemnienia nadruku przy pomocy densytometru, jest szeroko wykorzystywane w poligrafii, zwłaszcza przy druku offsetowym lub fleksograficznym na płaskich powierzchniach. Jednak na długopisach te pomiary mają bardzo ograniczoną wartość, bo nadruk wykonywany jest na małej, często zaokrąglonej powierzchni, gdzie kluczowa jest spójność oraz wyrazistość wzoru, a nie sama gęstość optyczna. Sprawdzenie prostokątności to zupełnie odrębna kwestia – dotyczy bardziej precyzyjnych elementów geometrycznych, np. etykiet, naklejek czy wydruków technicznych, a nie nadruków na nieregularnych i niewielkich powierzchniach, jakimi są długopisy. Ocena densytometryczna także jest narzędziem pomocniczym, jeśli zależy nam na kontroli jednorodności barwy lub ocenie parametrów stricte technicznych farby, ale w branży gadżetów reklamowych i artykułów promocyjnych najważniejsze są walory wizualne. Typowym błędem jest myślenie, że automatyczne lub laboratoryjne metody pomiaru mogą zastąpić ludzkie oko, zwłaszcza gdy liczy się ogólne wrażenie estetyczne produktu. W praktyce liczy się to, co widzi klient – jeśli nadruk jest rozmazany, przesunięty, niewyraźny albo po prostu źle się prezentuje, żadne pomiary densytometryczne czy geometryczne nie zmienią negatywnej opinii odbiorcy. Dlatego branżowe standardy praktycznie zawsze rekomendują ocenę wizualną nadruku jako podstawową i wystarczającą formę kontroli jakości dla tego typu produktów.