Kwalifikacja: PGF.06 - Planowanie i kontrola produkcji poligraficznej
Podczas produkcji etykiet kierunek ułożenia włókien w papierowym podłożu drukowym należy uwzględnić na etapie
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Kierunek ułożenia włókien w papierowym podłożu drukowym to rzecz, której zdecydowanie nie można bagatelizować, szczególnie przy produkcji etykiet. Włókna papieru układają się w określonym kierunku już na etapie wytwarzania w papierni, a ich orientacja ma kolosalny wpływ na późniejsze procesy, takie jak bigowanie, zginanie czy wykrawanie. To właśnie podczas impozycji, czyli rozmieszczania użytków na arkuszu, planuje się, jak papier będzie później obrabiany, uwzględniając kierunek włókien. Dlaczego to takie ważne? Jeśli wykrojnik lub linie zginania będą poprowadzone pod kątem do włókien, papier może się łamać, strzępić i wyglądać nieestetycznie – a przecież etykieta to wizytówka produktu! Z mojego doświadczenia wynika, że profesjonalne drukarnie zawsze uzgadniają temat kierunku włókien już na etapie przygotowania impozycji – to ułatwia późniejsze procesy technologiczne i minimalizuje odpady. Branżowe standardy (np. zalecenia FEFCO, ISO 536) też podkreślają, jak istotne jest właściwe uwzględnienie tej kwestii, zanim arkusze trafią na maszynę. Moim zdaniem, ktoś kto lekceważy kierunek włókien na starcie, potem płaci za to w postaci problemów na końcówce produkcji. Dobrze zaplanowana impozycja to podstawa sprawnej produkcji etykiet – i tyle!
Temat kierunku ułożenia włókien w papierze często bywa lekceważony albo błędnie utożsamiany z późniejszymi etapami produkcji, takimi jak drukowanie, lakierowanie czy wykrawanie. To mylne podejście wynika zwykle z przekonania, że ostateczne właściwości etykiety i jej zachowanie podczas cięcia lub lakierowania zależą głównie od tego, jak papier zostanie potraktowany na tych etapach. Jednak to nie do końca tak działa. Gdy drukujemy, maszyna nie zmienia już orientacji włókien – papier wędruje przez zespół drukujący dokładnie w takim układzie, w jakim został przygotowany podczas impozycji. Jeśli chodzi o lakierowanie, to owszem, lakier wpływa na właściwości powierzchni etykiety (np. połysk, odporność na ścieranie), ale absolutnie nie ma wpływu na układ włókien ani ich zachowanie podczas późniejszego zginania czy wykrawania. Często spotykanym błędem jest też sądzenie, że wszystko „da się naprawić” na etapie wykrawania – niestety, jeśli linie cięcia przebiegają niezgodnie z kierunkiem włókien, papier może się łamać lub rozwarstwiać, a tego nie skoryguje żaden wykrojnik. Moim zdaniem problem bierze się też z pośpiechu lub rutyny – niektórzy myślą, że skoro do tej pory się udawało, to nie ma sensu tego analizować wcześniej. Prawda jest taka, że kierunek włókien powinien być przemyślany już na etapie układania użytków na arkuszu (impozycji), bo to wtedy decydujemy, jak papier będzie się zachowywał w dalszych procesach technologicznych. Taką praktykę zalecają zresztą wszelkie dobre podręczniki branżowe i doświadczeni technolodzy. Warto o tym pamiętać, bo błędy popełnione na starcie mogą skutkować stratami materiału, niższą jakością i reklamacjami od klientów, a przecież każdy chciałby tego uniknąć.